W Sejmie odbyło się emocjonujące posiedzenie komisji administracji i spraw wewnętrznych. Wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński prezentował wyniki kontroli, jaka miała miejsce w związku z incydentem z udziałem limuzyny Prezydenta RP.
Posiedzenie rozpoczęło się od słów wiceprzewodniczącego komisji posła PO Marka Wójcika.
W BOR występuje bardzo wiele nieprawidłowości. Informacje o wszelkich nieprawidłowościach powinny być ujawniane i z tego powinny być wyciągane wnioski
— mówił Wójcik.
I w emocjonalny sposób oskarżał BOR i MSWiA o opieszałość.
Minął miesiąc od wypadku prezydenta Dudy. To czas, w którym minister powinien się odnieść do tego, co się zdarzyło. Dziś widać ewidentnie, że działania kontrolne MSWiA są podejmowane po doniesieniach prasowych. W związku z czym trudno nie traktować poważnie tych okoliczności, które zostały ujawnione przez dziennikarzy. Opinia publiczna może oczekiwać wiadomości dotyczących okoliczności wypadku prezydenta i sytuacji w BOR-ze. Bowiem docierają do opinii publicznej bardzo niepokojące informacje
— mówił Wójcik.
Wiceszef MSWiA wskazał, że posłowie PO nie powinni wykorzystywać w ten sposób całej sprawy. I przypomniał, co działo się w BOR za czasów PO-PSL.
Przedstawiciel PO powinien być ostatnim, który zabiera w tej sprawie głos i w taki sposób. Stan służb, jaki został nam pozostawiony po 8 latach rządów koalicji PO-PSL absolutnie do takiego tonu nie uprawnia. To wy, koalicja PO-PSL pozostawiliście nam określony stan państwa i określony stan służb. PO nie była tak aktywna, gdy oficerowie BOR pilnując pustego domu w Budzie Ruskiej po pijanemu rozbili służbowy samochód BOR. Wtedy Pan nie chciał zwoływania komisji sejmowej, by to wyjaśniać. Gdy pijani funkcjonariusze Biura pilnowali pustego domu prezydenta Komorowskiego Pan się tak nie bulwersował tym, czym Pan się dziś bulwersuje. To, co działo się w BOR w związku z katastrofą smoleńską, również nie wywoływało Pana reakcji. A powinno. Pan widzi wszędzie presję. To zdaje się Wasz PR-owski, ale zgrany chwyt. Proszę tego nie nadużywać
— mówił wiceminister, przechodząc następnie do wyjaśnień i prezentowania ustaleń kontroli BOR.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W Sejmie odbyło się emocjonujące posiedzenie komisji administracji i spraw wewnętrznych. Wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński prezentował wyniki kontroli, jaka miała miejsce w związku z incydentem z udziałem limuzyny Prezydenta RP.
Posiedzenie rozpoczęło się od słów wiceprzewodniczącego komisji posła PO Marka Wójcika.
W BOR występuje bardzo wiele nieprawidłowości. Informacje o wszelkich nieprawidłowościach powinny być ujawniane i z tego powinny być wyciągane wnioski
— mówił Wójcik.
I w emocjonalny sposób oskarżał BOR i MSWiA o opieszałość.
Minął miesiąc od wypadku prezydenta Dudy. To czas, w którym minister powinien się odnieść do tego, co się zdarzyło. Dziś widać ewidentnie, że działania kontrolne MSWiA są podejmowane po doniesieniach prasowych. W związku z czym trudno nie traktować poważnie tych okoliczności, które zostały ujawnione przez dziennikarzy. Opinia publiczna może oczekiwać wiadomości dotyczących okoliczności wypadku prezydenta i sytuacji w BOR-ze. Bowiem docierają do opinii publicznej bardzo niepokojące informacje
— mówił Wójcik.
Wiceszef MSWiA wskazał, że posłowie PO nie powinni wykorzystywać w ten sposób całej sprawy. I przypomniał, co działo się w BOR za czasów PO-PSL.
Przedstawiciel PO powinien być ostatnim, który zabiera w tej sprawie głos i w taki sposób. Stan służb, jaki został nam pozostawiony po 8 latach rządów koalicji PO-PSL absolutnie do takiego tonu nie uprawnia. To wy, koalicja PO-PSL pozostawiliście nam określony stan państwa i określony stan służb. PO nie była tak aktywna, gdy oficerowie BOR pilnując pustego domu w Budzie Ruskiej po pijanemu rozbili służbowy samochód BOR. Wtedy Pan nie chciał zwoływania komisji sejmowej, by to wyjaśniać. Gdy pijani funkcjonariusze Biura pilnowali pustego domu prezydenta Komorowskiego Pan się tak nie bulwersował tym, czym Pan się dziś bulwersuje. To, co działo się w BOR w związku z katastrofą smoleńską, również nie wywoływało Pana reakcji. A powinno. Pan widzi wszędzie presję. To zdaje się Wasz PR-owski, ale zgrany chwyt. Proszę tego nie nadużywać
— mówił wiceminister, przechodząc następnie do wyjaśnień i prezentowania ustaleń kontroli BOR.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/287172-zielinski-odpiera-zarzuty-i-ustawia-posla-po-nie-byliscie-tak-aktywni-gdy-pijani-oficerowie-bor-rozbili-sluzbowy-samochod-w-budzie-ruskiej-wideo
