To już pewne! Platforma Obywatelska traci władzę na Dolnym Śląsku

fot. Fratria
fot. Fratria

Rozłam w dolnośląskiej Platformie stał się faktem. Po decyzji Grzegorza Schetyny o rozwiązaniu regionalnych struktur część działaczy podniosła bunt.

15 lat temu tworzyliśmy struktury Platformy, pracowaliśmy na rzecz regionu a dziś Grzegorz Schetyna jedną decyzją niszczy naszą pracę

—mówił mi dziś rano jeden z byłych radnych Platformy, który chce zachować anonimowość.

Platformę opuszczają m.in. obecny marszałek i wicemarszałek, przewodniczący klubu Platformy w sejmiku i byli prezydenci dużych dolnośląskich miast. Platforma traci także kilku radnych związanych z prezydentem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem, w tym obecnego przewodniczącego sejmiku Pawła Wróblewskiego. To ogromny cios dla tej partii.

Co dalej z sejmikiem dolnośląskim? Aby rządzić Dolnym Śląskiem potrzeba 19 głosów. Uciekinierzy z PO nie mają tyle szabel. Stąd liderzy tworzącego się klubu rozmawiają z radnymi z PSL-u i z SLD. Zielone światło z ich strony oznacza, że budowana koalicja będzie liczyć 14-15 osób. Dlatego najważniejsze są rozmowy z radnymi Bezpartyjnych Samorządowców, bez których na zbudowanie koalicji nie ma szans. Takie rozmowy trwają już od kilku dni, trwały również wczoraj do późnego wieczora.

Lider Bezpartyjnych Patryk Wild gra wysoko. Chce szefa nowego klubu oraz aby cały klub przyjął nazwę Bezpartyjni Samorządowcy

—mówi były radny PO, który bierze udział w negocjacjach.

Zwłaszcza ten drugi warunek jest trudny do przyjęcia. Dziś koło południa – jak twierdzą moi rozmówcy - poznamy, czy nowa koalicja powstanie.

W tle pytań o sejmik pojawia się inna kwestia. Chodzi o przyszłość Platformy na Dolnym Śląsku. Ten region przez wiele lat był ważnym matecznikiem partii, stąd pochodzą np. Grzegorz Schetyna i Bogdan Zdrojewski.

Z perspektywy Warszawy Schetyna nie widzi wszystkiego – mówi radny. Czego na przykład - Że wrocławski bunt może być wzorem dla innych regionów. Odbieram masę telefonów z poparciem od kolegów z całego kraju.

Odrębnym sprawą jest los części posłów Platformy. Między wrocławskimi dziennikarzami krążą informacje, że PO mają w najbliższym czasie opuścić m.in. Michał Jaros i Jacek Protasiewicz.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych