Wtorkowy wywiad Grzegorza Schetyny dla „Rzeczpospolitej” warto odnotować nie tylko ze względu na dość zabawne i niegodne poważnego polityka jęki iż jest u nas „prawie jak na Białorusi”. Istotne są także uwagi lidera Platformy Obywatelskiej na temat rządowego programu wsparcia rodzin 500 plus.
Z jednej strony Schetyna deklaruje iż tych pieniędzy, w przypadku przejęcia władzy, Polakom nie zabierze:
Wybory odbędą się za 3,5 roku, jeśli do tego czasu nie odejdziemy od demokracji. I wtedy Kaczyński powie: „My daliśmy wam po 500 zł, a co zrobi PO, jeśli wygra - zabierze wam te pieniądze”. Nie zabierzemy, nikt nie zabierze. Te pieniądze już zawsze będą sztywnym wydatkiem budżetu.
Ale jednocześnie dodaje:
Można będzie modyfikować ten program, dokonywać korekt, ale nikt go nie zlikwiduje.
To bardzo znaczące zdanie. W tym programie diabeł tkwi w szczegółach. Wystarczy przecież drobna „korekta” w postaci wprowadzenia progów dochodowych i cała idea prodemograficznego wsparcia rodzin sypie się w gruzy, zamienia w kolejną pomoc społeczną. A nie o pomoc biednym, ale jasny impuls wspierający rodziny ponoszące trud wychowania dzieci, tu przecież chodzi. Ani Platforma, ani Schetyna, ani Nowoczesna tego nie rozumieją. Z wszystkich wypowiedzi, także w omawianym wywiadzie Schetyny, przebija przekonanie, że jest to w istocie marnotrawstwo pieniędzy i szkodnictwo.
Mówiło tym tego dnia w poranku Radia Wnet polityk PiS, wiceminister kultury, Jarosław Sellin:
Platforma jest w tej sprawie zupełnie niewiarygodna. Przecież ustami swoich własnych liderów w czasie kampanii wyborczej opowiadała, że to są gruszki na wierzbie, że tego się nie da zrealizować. A potem jak się zorientowała, że rząd, który tworzymy, znalazł na to pieniądze i ten program naprawdę wchodzi w życie to nagle zaczęła licytować. I opowiadać, że nie 17 miliardów, ale 40 miliardów da się znaleźć, bo zażądała pieniędzy na każde dziecko.
Niezależnie od tego jakie zaklęcia będzie wygłaszał lider opozycji dzisiaj, ja będę przez następne lata do wyborów mówił: słuchajcie kochani Polacy, jeżeli dojdzie do władzy Platforma Obywatelska albo Nowoczesna, zabiorą wam te pieniądze. Bo mam na to dowód - jak ci państwo głosowali. Jedni byli przeciw, drudzy się wstrzymali, a więc też nie poparli.Mam na tej podstawie prawo mówić: jak dojdą do władzy, to wam te pieniądze zabiorą.
Zgadzam się z Sellinem. Warto zapamiętać dzisiejsze słowa Grzegorza Schetyny o „korekcie” programu 500 plus. Wkrótce i z nich się pewnie wycofa. Ale nie zmieni to faktu, że w przypadku zmiany władzy, ten projekt będzie zagrożony.
PS. Warto zajrzeć na stronę programu 500 plus. Informacja jest profesjonalna, znajdą tam państwo odpowiedzi na większość pytań.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/286892-czy-mozna-ufac-opozycji-ze-nie-ruszy-programu-500-plus-sadzac-po-slowach-schetyny-lepiej-nie-ufac