Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch, który był gościem programu „Jeden na Jeden” (TVN24), odniósł się do potencjalnych zagrożeń, jakie stoją przed Polską po zamachach w Brukseli.
Soloch skomentował opinię wypowiedziana przez Amerykanów, którzy ocenili działania belgijskich służb jako fatalne.
Mogę założyć, że Amerykanie wiedzą, co mówią, ale żeby zweryfikować działalność belgijskich służb, trzeba mieć więcej danych. To źle, że tak się stało
— powiedział gość TVN24.
Rzeczywiście zapleczem dla terroryzmu islamskiego są społeczności pochodzące z krajów muzułmańskich
— przyznał Soloch.
Szef BBN zwrócił uwagę, że przymyka się oko na niechęć do asymilacji tych grup. Taki stan rzeczy jest jego zdaniem efektem poprawności politycznej.
Poziom zagrożenia dla Polski się nie zmienił, choć stan czujności się nie zmienił
— zapewnił.
Paweł Soloch odniósł się też do Światowych Dni Młodzieży.
Trzeba zastosować wszystkie środki, które powinno się zastosować – np. kontrole granic. Druga kwestia jest strategiczna, żeby w dłuższym czasie n ie fundować sobie kłopotów
— powiedział
Nie porównujmy terrorystów z kelnerami. Nie tylko służby wchodzą w grę, ale również Straż Graniczną, wymiana informacji między służbami…
— dodał.
Zapytany o możliwość odwołania ŚDM, stwierdził:
O tym się nie mówi, ale trudno cokolwiek wykluczyć.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch, który był gościem programu „Jeden na Jeden” (TVN24), odniósł się do potencjalnych zagrożeń, jakie stoją przed Polską po zamachach w Brukseli.
Soloch skomentował opinię wypowiedziana przez Amerykanów, którzy ocenili działania belgijskich służb jako fatalne.
Mogę założyć, że Amerykanie wiedzą, co mówią, ale żeby zweryfikować działalność belgijskich służb, trzeba mieć więcej danych. To źle, że tak się stało
— powiedział gość TVN24.
Rzeczywiście zapleczem dla terroryzmu islamskiego są społeczności pochodzące z krajów muzułmańskich
— przyznał Soloch.
Szef BBN zwrócił uwagę, że przymyka się oko na niechęć do asymilacji tych grup. Taki stan rzeczy jest jego zdaniem efektem poprawności politycznej.
Poziom zagrożenia dla Polski się nie zmienił, choć stan czujności się nie zmienił
— zapewnił.
Paweł Soloch odniósł się też do Światowych Dni Młodzieży.
Trzeba zastosować wszystkie środki, które powinno się zastosować – np. kontrole granic. Druga kwestia jest strategiczna, żeby w dłuższym czasie n ie fundować sobie kłopotów
— powiedział
Nie porównujmy terrorystów z kelnerami. Nie tylko służby wchodzą w grę, ale również Straż Graniczną, wymiana informacji między służbami…
— dodał.
Zapytany o możliwość odwołania ŚDM, stwierdził:
O tym się nie mówi, ale trudno cokolwiek wykluczyć.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/286148-soloch-zapleczem-dla-terroryzmu-islamskiego-sa-spolecznosci-pochodzace-z-krajow-muzulmanskich