Ziobro kontra Budka. Minister sprawiedliwości składa doniesienie na swego poprzednika. Chodzi o decyzje podjęte trzy dni przed wyborami...

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Andrzej Grygiel
fot. PAP/Andrzej Grygiel

Na początku marca do Prokuratury Generalnej trafiło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego ministra sprawiedliwości Borysa Budkę. Zawiadomienie przesłało Ministerstwo Sprawiedliwości - informuje dzisiejsza „Rzeczpospolita”.

Prokuratura miałaby sprawdzić, czy były minister przed zakończeniem sprawowania funkcji nie dopełnił obowiązków służbowych i działał na szkodę państwa. Chodzi o decyzję o podwyżce opłat za usługi adwokatów i radców prawnych - o wzrost wynagrodzenia za prowadzenie spraw z wyboru i z urzędu. Wg gazety były minister - podpisał rozporządzenia w tej sprawie na trzy dni przed wyborami i nie przeprowadził odpowiednich konsultacji.

Zmiany stawek nie zostały uwzględnione w systemie teleinformatycznym, a to miało doprowadzić do wydłużenia czasu rozpatrywania spraw. Z zawiadomienia wynika również, że zmiany zostały wprowadzone bez analizy skutków finansowych

— ustaliła „Rz”. .

Sam Borys Budka uważa, że to „zemsta polityczna” PiS.

Od pierwszego dnia przejęcia przez Zbigniewa Ziobrę resortu sprawiedliwości niektóre osoby dostały polecenie, że mają coś na mnie znaleźć”

— mówi w rozmowie z dziennikiem były minister.

Tak szybkie i nieudolne procedowanie ważnych rozporządzeń na trzy dni przed wyborami spowodowało spowolnienie w pracach sądów i rozpatrywania spraw. Ponadto rzuca poważne podejrzenie, że minister Budka jako radca prawny mógł działać we własnym interesie, gdyż podejmując decyzje, nie mógł być pewny mandatu posła

-– twierdzi z kolei rzecznik resortu Sebastian Kaleta.

ansa/Rzeczpospolita

Cały tekst na stronach Rzeczpospolitej

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych