Gigantyczne odprawy dla prezesów największych spółek Skarbu Państwa? Czy nominaci za rządów Platformy Obywatelskiej rzutem na taśmę - dzięki luce prawnej - otrzymali olbrzymie pieniądze?
O sprawie czytamy w najnowszym numerze tygodnika „ABC”.
Dzięki podatkowi od odpraw dla prezesów spółek z większościowym udziałem skarbu państwa uda się w budżecie państwa zostawić miliony złotych. Odprawy, i to gigantyczne, otrzymać mogli jednak szefowie największych koncernów
— piszą autorzy pisma.
O jakich kwotach mówimy? I o których z prezesów?
Według naszych ustaleń Jacek Krawiec, były prezes PKN Orlen, mógł otrzymać minimum ok. 3 mln zł na odchodne, Andrzej Klesyk wPZU 2,7 mln zł, a Herbert Wirth z KGHM – 2,3 mln zł
— czytamy.
Wszystko z powodu nieprecyzyjnego zapisu w ustawie, który pozwolił na korzystną dla byłych prezesów interpretację prawa.
Taka interpretacja oznacza, że wielu menedżerów uniknie 70–proc. podatku. Wśród 545 podmiotów nadzorowanych przez Ministerstwo skarbu państwa tylko w 203 udział powyżej 50 proc. ma państwo.
Odprawę również powinien otrzymać bez przeszkód człowiek byłego ministra transportu Sławomira Nowaka, były szef PKP Cargo, Adam Purwin. Zarabiał miesięcznie ok. 75 tys. zł. Rezygnując z grudniu z posady w spółce (w której skarb państwa ma 33 proc.), może tytułem zakazu konkurencji i odprawy dostać ok. 1 mln zł.
Za puentę niech posłuży fragment nagrania, jakie wyszło na jaw przy okazji afery taśmowej. Chodzi o rozmowę Pawła Grasia z ówczesnym prezesem Orleniu jackiem Krawcem.
Graś: „Donald po to wsadził tam na chwilę Kiliana, żeby tam wziął odprawę” (Kilian był kolegą Tuska jeszcze od czasów ich pierwszej partii Kongresu Liberalno-Demokratycznego).
Czy podobnie było w przypadku wspomnianych prezesów? Sprawdź szczegóły w „ABC”!
wwr
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/285912-donald-po-to-go-wsadzil-tam-na-chwile-zeby-tam-wzial-odprawe-abc-czy-prezesi-najwiekszych-spolek-na-pozegnanie-ze-stolkami-zgarneli-gigantyczne-pieniadze