Maszynopis znaleziony w KRS-ie: o sądownictwie na miarę aspiracji narodu. Może się jeszcze spełnią te marzenia?

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Istnieje i daje o sobie znać we wszystkich dziedzinach życia społeczne oczekiwanie, które można określić jako „głód sprawiedliwości”.

Jest powszechnym pragnieniem, by stosunki społeczne regulowały mądre prawa, stosowane przez sprawiedliwych sędziów…

— stwierdziła Krajowa Rada Sądownictwa 26 lat temu, wkrótce po jej powstaniu, w uchwale z 4 kwietnia 1990 roku w sprawie niezawisłości sędziowskiej i niezależności sądów.

To był jeden z pierwszym dokumentów Krajowej Rady Sądownictwa, przyjęty wkrótce po jej pierwszym wyborze. Premierem był wtedy Tadeusz Mazowiecki, Lech Wałęsa dopiero szykował się do prezydentury. Profesora Adama Strzembosza w KRS jeszcze nie było, dopiero za trzy miesiące miał tam trafić jako I Prezes Sądu Najwyższego.

Jeszcze nie było w sądach komputerów, w archiwum KRS odnalazłem maszynopis tej uchwały.

Krajowa Rada Sądownictwa będzie czuwać… by dla ogółu obywateli niezawisłość sędziowska przestała oznaczać arogancję władzy, by nie kojarzyła się więcej z bezdusznymi przypadkami stosowania tzw. „litery prawa”. Niezawisły sędzia winien być wzorem osobowości humanistycznej i przejawiać troskę o funkcjonowanie prawa w służbie wyższych wartości…. Tylko na tej drodze sądy i sędziowie odzyskać mogą zaufanie społeczne i wychodząc z kręgu wyobcowania uzyskać tym samym akceptację społeczną dla podstawowych wartości moralnych, wyrażanych przez prawo. …

…Wymiar sprawiedliwości jest służbą publiczną. Strzeżenie niezawisłości sędziowskiej i niezależności sądów nie może być utożsamiane z tłumieniem czy wyciszaniem społecznej krytyki wymiaru sprawiedliwości.

…O wynaturzeniach w sądownictwie powiedzieć dziś należy całą prawdę. Rozliczenie z przeszłością jest jest z jednej strony aktem moralnego osądu, a z drugiej edukacją i przestrogą na przyszłość. Słuszna jest więc postawa opinii publicznej domagającej się potępienia ludzi, którzy ubrani w sędziowskie togi uczestniczyli w prześladowaniach politycznych…. Ze zrozumieniem Rada odnosi się do postulatów, by skompromitowani, dyspozycyjni sędziowie nie zajmowali w sądach kluczowych stanowisk…

…Nie może być mowy o poniżaniu człowieka w jakimkolwiek punkcie spotkania obywatela z organami wymiaru sprawiedliwości…Krajowa Rada Sądownictwa poszukuje takich udoskonaleń w kształtowaniu ustroju sądów i polityce kadrowej, by władza sądownicza odpowiadała najwyższym aspiracjom narodu….

Kończyła się ta uchwała cytatem z Frycza-Modrzewskiego:

Jednym a jednakim głosem ma prawo do wszystkich mówić, jednym a jednakim sądem ma wszystkim panować.

By władza sądownicza odpowiadała najwyższym aspiracjom narodu… były takie marzenia. Może się jeszcze spełnią kiedyś, mam nadzieję. I te Frycza-Modrzewskiego też.

PS. Dodam jeszcze, że autorami projektu cytowanego stanowiska byli dwaj ówcześni członkowie Krajowej Rady Sądownictwa – doświadczony sędzia Jerzy Zawistowski z Krakowa i młody sędzia ze Skierniewic Janusz Wojciechowski.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.