Andrzej Rozpłochowski: Trybunał Konstytucyjny powinien zostać zlikwidowany

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Taki obywatelski pogląd wyraziłem 3 miesiące temu i ponawiam go dzisiaj jeszcze mocniej. Przy tym zasadniczym powodem nie jest spór o ilość sędziów lub kto i kiedy ma ich wybierać, ale absurdalne kompetencje Trybunału, nie do przyjęcia w wolnym państwie. Dlatego zostało to postanowione u schyłku komunistycznych rządów PRL i przyklepane przez liberalne elity III RP. Taki Trybunał Konstytucyjny miał pilnować okrągłostołowej antydemokratycznej rzeczywistości w Polsce. Miał być zakamuflowanym zaworem bezpieczeństwa, aby nikt nigdy tego porządku nie mógł zmienić. Jak widzimy, miał być przy tym orężem nie tylko elit w kraju, ale sił o zasięgu międzynarodowym.

Stąd poza jawnie wywrotową działalnością KOD-u i innych, biorą się i są na to dowodem złe reakcje pewnych osób i instytucji za granicami Polski. Najbardziej niech się tego wstydzą Niemcy, którzy wytrwale pracowali, abyśmy im wybaczyli narodowosocjalistyczne zbrodnie III Rzeszy. W patriotycznych środowiskach politycznych i wśród zwyczajnych ludzi, długo dojrzewała świadomość o rzeczywistej szkodliwości Trybunału Konstytucyjnego, tego pseudoprawnego kagańca na wolnościowe aspiracje Polaków.

Ale uruchomiony wokół niego przez Platformę obecny konflikt, w myśl powiedzenia, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło uświadamia już bardzo wyraźnie, że na nie pochodzącą z wolnych wyborów zakamuflowaną pseudosądową władzę ponad głowami parlamentu i rządu Rzeczypospolitej dłużej godzić się nie można, jeżeli chcemy być suwerennym narodem i niepodległym państwem! Wyznające liberalny socjalizm lemingi w Polsce i zagranicą nigdy tego nie zrozumieją, bo one chcą innej rzeczywistości. I dlatego obecny Parlament i Rząd Rzeczypospolitej w starciu z siłami lewackiej międzynarodówki, czuć musi nieustanne poparcie wszystkich Polaków, którzy bez względu na ideowe lub programowe różnice chcą być wolnymi ludźmi. Trzeba cierpliwie, ale jasno i krótko prezentować nasze racje i odważnie iść do przodu, budować wolną i uczciwą Polskę. Tylko niech politycy nawet ci najzdolniejsi nie zapominają, że prawdziwa siła zdolna się oprzeć nawet wielkim mocom, tkwi nie w nich samych, ale w zbiorowej sile i mądrości narodu.

Na końcu ponawiam refleksję ze wstępu do mojej wypowiedzi. Jak sami możemy widzieć i słyszeć, w sporze wokół Trybunału coraz częściej robione są analogie do Sądu Najwyższego w USA. Ale nikt nie mówi rzeczy najważniejszej - że sąd ten nie orzeka, czy uchwalane przez amerykański parlament ustawy są zgodne lub niezgodne z Konstytucją, bo nikt tam nie miał i nie ma takiego prawa, ale jedynie w odpowiedzi na wniesione doń zapytanie sąd ten orzeka, jak należy rozumieć sens uchwalonego w ustawie prawa! Nic więcej! W Ameryce każda ustawa jest konstytucyjnie obowiązującym prawem, które powstrzymać lub zmienić może jedynie przyjęcie innej ustawy. I o to samo musi chodzić w Polsce, bez względu na to, czy dalej orzekać będzie TK, czy Sąd Najwyższy, a TK zlikwidujemy. Ja apeluję o jego likwidację, bo dlaczego nasz biedny naród ma utrzymywać coś, na co szkoda pieniędzy bogatym, bo praktycznie mądrym Amerykanom?

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.