Prof. Stawrowski: "Trybunał jest organem ważnym ale z pewnością nie najważniejszym. Suwerenem w Polsce jest naród, który wybiera swoich reprezentantów"

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Tygodnik „Idziemy” opublikował bardzo ciekawy wywiad z prof. Zbigniewem Stawrowskim, filozofem polityki.

W wątku poświęconym sprawie Trybunału Konstytucyjnego profesor stwierdza:

Źródłem dzisiejszych kłopotów z TK jest to, co wydarzyło się 25 czerwca 2015 r., kiedy koalicja PO-PSL po przegranych wyborach prezydenckich postanowiła, bezczelnie łamiąc zasady konstytucyjne, zachować w Trybunale większość przychylnych sobie sędziów jako ostatni bastion własnych wpływów politycznych. A najgorsze, że stało się to przy udziale części sędziów, w tym prezesa TK. To ruszyło całą lawinę i rozpoczęło polityczną walkę o Trybunał, w której szermierka na argumenty prawne jest już tylko parawanem.

Prof. Stawrowski ocenia, że Trybunał nie jest żadną nadzwyczajną instytucją:

Jest organem ważnym ale z pewnością nie najważniejszym. Suwerenem w Polsce jest naród, który wybiera swoich reprezentantów: prezydenta oraz parlament. I to te organy są niezbędne dla funkcjonowania państwa. Tego nie można natomiast powiedzieć o TK. To instytucja pomocnicza, wprowadzona po to, by aby ustabilizować proces stanowienia prawa w oparciu o konstytucję. Wystarczy przypomnieć sobie, że są państwa, które doskonale sobie radzą, choć odpowiednika naszego TK w ogóle w nich nie ma.

Filozof polityki dodaje, że działania Prawa i Sprawiedliwości zmierzały do unieszkodliwienia TK. Jak zaznacza jednak, „takie działania dadzą się w krótkiej perspektywie obronić jako wręcz konieczne, tym bardziej, że były reakcją sprowokowaną przez PO, która ewidentnie miała zamiar wykorzystać do rzucenia nowej władzy kłód pod nogi”.

Zdaniem prof. Stawrowskiego, debata, która trwa w Polsce, wcześniej czy później powinna doprowadzić do zmiany Konstytucji.

Skaj

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych