Aktor podkreślił, że już kilka lat później był zupełnie innym człowiekiem.
W stanie wojennym byłem na czarnej liście ludzi, którzy współpracowali z Kościołem
– przypomniał.
Nie porównujmy mnie z Lechem Wałęsą. To za duży zaszczyt dla mnie. Ja nie byłem prezydentem ojczyzny. (…) Jak ktoś jest politykiem, to jak mają haka, to ma taką uzdę, za którą prowadzą go, gdzie chcą. (…) Mogą powiedzieć: jak nie będziesz rządził nie po naszej myśli, to wiesz, co na ciebie mamy
– tłumaczył Zelnik.
Szkoda, że nie wyciągnięto tego wcześniej. Powiedziałbym: Jurku Kowaliku, Polsko, przebaczcie. Zachowałem się jak palant. Robiłem, to dla „socjalistycznej ojczyzny”
– przyznał aktor.
Jerzy Zelnik podkreślił, że kiedyś poparł Lecha Wałęsę, ale później tego żałował. Na pytanie, czy podoba mu się Polska, odpowiedział:
Gdyby mi się Polska nie podobała… Ile ja okropnych rzeczy przeżyłem… A zawsze miałem nadzieję, że wybije się na niepodległość i suwerenność. (…) Ja w tej Polsce chcę się dać pochować pod sosną.
Artysta ponownie apelował, by nie porównywać go z Lechem Wałęsą.
Nie przeceniajmy osoby Wałęsy. Ja byłem 20 lat w „Solidarności”, w podziemnej „S”. (…) Wałęsa był charyzmatyczny, bo umiał przemawiać do ludzi. (…) Wałęsa był ważniejszy, odpowiadał za Polskę, rządził, odpowiadał za sytuację Polski, a ja byłem najwyżej wspierający, sympatyk. Nie ta kategoria, nie ten ciężar gatunkowy
– mówił Zelnik.
Ja w życiu nie wziąłem, ani grosza, nie byłem ileś tam, lat (…) Różnica jest ogromna. (..) Byłem w nadziei, że ten socjalizm może mieć ludzką twarz, a on widział, jak mordowano mu kolegów!
– tłumaczył.
W ‘68 roku byłem już innym człowiekiem. Trzeba mieć troszkę więcej wyrozumiałości dla tego młodego człowieka. Tego człowieka
– podkreślał aktor.
Na stwierdzenie Andrzeja Morozowskiego, że Zelnik i Wałęsa są podobni, artysta odpowiedział:
Gdzie tam podobni! Chyba jestem przystojniejszy. (…) Wyraziłem szczery żal, że dałem się wplątać. (…) Kilka miesięcy z jakimś facetem, który skłonił mnie do tego „czynu patriotycznego” , a tu 50 lat…
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Aktor podkreślił, że już kilka lat później był zupełnie innym człowiekiem.
W stanie wojennym byłem na czarnej liście ludzi, którzy współpracowali z Kościołem
– przypomniał.
Nie porównujmy mnie z Lechem Wałęsą. To za duży zaszczyt dla mnie. Ja nie byłem prezydentem ojczyzny. (…) Jak ktoś jest politykiem, to jak mają haka, to ma taką uzdę, za którą prowadzą go, gdzie chcą. (…) Mogą powiedzieć: jak nie będziesz rządził nie po naszej myśli, to wiesz, co na ciebie mamy
– tłumaczył Zelnik.
Szkoda, że nie wyciągnięto tego wcześniej. Powiedziałbym: Jurku Kowaliku, Polsko, przebaczcie. Zachowałem się jak palant. Robiłem, to dla „socjalistycznej ojczyzny”
– przyznał aktor.
Jerzy Zelnik podkreślił, że kiedyś poparł Lecha Wałęsę, ale później tego żałował. Na pytanie, czy podoba mu się Polska, odpowiedział:
Gdyby mi się Polska nie podobała… Ile ja okropnych rzeczy przeżyłem… A zawsze miałem nadzieję, że wybije się na niepodległość i suwerenność. (…) Ja w tej Polsce chcę się dać pochować pod sosną.
Artysta ponownie apelował, by nie porównywać go z Lechem Wałęsą.
Nie przeceniajmy osoby Wałęsy. Ja byłem 20 lat w „Solidarności”, w podziemnej „S”. (…) Wałęsa był charyzmatyczny, bo umiał przemawiać do ludzi. (…) Wałęsa był ważniejszy, odpowiadał za Polskę, rządził, odpowiadał za sytuację Polski, a ja byłem najwyżej wspierający, sympatyk. Nie ta kategoria, nie ten ciężar gatunkowy
– mówił Zelnik.
Ja w życiu nie wziąłem, ani grosza, nie byłem ileś tam, lat (…) Różnica jest ogromna. (..) Byłem w nadziei, że ten socjalizm może mieć ludzką twarz, a on widział, jak mordowano mu kolegów!
– tłumaczył.
W ‘68 roku byłem już innym człowiekiem. Trzeba mieć troszkę więcej wyrozumiałości dla tego młodego człowieka. Tego człowieka
– podkreślał aktor.
Na stwierdzenie Andrzeja Morozowskiego, że Zelnik i Wałęsa są podobni, artysta odpowiedział:
Gdzie tam podobni! Chyba jestem przystojniejszy. (…) Wyraziłem szczery żal, że dałem się wplątać. (…) Kilka miesięcy z jakimś facetem, który skłonił mnie do tego „czynu patriotycznego” , a tu 50 lat…
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/285117-zelnik-o-wspolpracy-z-sb-mialem-18-lat-glupi-bylem-niedojrzaly-wychowany-tak-a-nie-inaczej-za-2-3-lata-bylem-zupelnie-innym-czlowiekiem?strona=2
