Pani Profesor Genowefa Grabowska stawia fundamentalne pytanie - dlaczego od wyroków Trybunału Konstytucyjnego nie ma odwołania? Czy to jest zgodne z zasadami demokracji, z zasadami praw człowieka? Od siebie dodam - czy to Komisji Weneckiej nie przeszkadza?
Konstytucja jasno stanowi (art. 176 ust. 1), że postępowanie sądowe jest co najmniej dwuinstancyjne. Trybunał Konstytucyjny, choć wprost się sadem nie nazywa, to sądem przecież jest. Orzekają w nim sędziowie. Wydaje wyroki i postanowienia, dokładnie tak samo jak sądy. Obraduje ze wszelkimi szykanami procesu sądowego - togi, birety, łańcuch, proszę wstać Trybunał idzie! Dlaczego zatem Trybunału nie dotyczy fundamentalna w demokracji zasada dwuinstancyjności? Przecież to jest możliwe do wprowadzenia, Trybunał mógłby na przykład orzekać w I instancji w składzie 3-osobowym, a w II instancji w pełnym składzie, z wyłączeniem sędziów, którzy orzekali w I instancji.
Nad tym trzeba się głęboko zastanowić i być może w takiej reformie Konstytucji szukać rozsądnego rozwiązania kryzysu z Trybunałem.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/284580-prof-grabowska-slusznie-pyta-dlaczego-od-wyrokow-tk-nie-ma-odwolania-byc-moze-tu-trzeba-szukac-rozwiazania-kryzysu-z-trybunalem