PiS pyta Rzeplińskiego o doniesienia portalu wPolityce.pl o ustawianym wyroku TK: „Byłby to największy skandal w historii Trybunału”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Supernak
Fot. PAP/Supernak

Jeśli doniesienia portalu się potwierdzą, mielibyśmy do czynienia z jednym z największych skandali w historii TK

— oświadczył poseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Wójcik na konferencji prasowej w Sejmie, w czasie którego politycy PiS skomentowali doniesienia portalu wPolityce o tym, że projekt orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego jest od dwóch tygodni konsultowany z politykami Platformy Obywatelskiej.

Czy to możliwe?! Tu Trybunał w zadumie radzi, a tam politycy Platformy wysyłają sobie… projekt orzeczenia jakie ma zapaść! ZOBACZ DOKUMENT

Pytamy prezesa Rzeplińskiego czy jest prawdą, że to jest projekt tego wyroku. Chcemy, by prezes zdementował to, co podają media, informują c o tym, że od 2 tygodni projekt krąży pomiędzy posłami PO

— apelował Wójcik.

Byłoby to być może również pewnego rodzaju przestępstwo. Bo przecież to rzecz niesłychana, by jedna strona konsultowałaby projekt tego wyroku z kimś, kto ma orzec w tak ważnej sprawie ustrojowej

— podkreślił.

Oczekujemy od pana prezesa Rzeplińskiego, że przed godz. 13, czyli ogłoszeniem tego wyroku, będzie miał odwagę wyjść i powiedzieć wszystkim obywatelom, że ten wyrok, o którym mówił mój kolega jest nieprawdziwy, bądź też wytłumaczy się dlaczego, stało się tak, że został on upubliczniony posłom Platformy Obywatelskiej przed wysłuchaniem stron

— oświadczyła rzeczniczka klubu PiS Beata Mazurek. Jak powiedziała, to są te działania niedemokratyczne, na które PiS nie może się zgodzić

Małgorzata Wasserman (PiS) dodała, że gdyby okazało się, że trwała rozprawa, a ten wyrok był gotowy, jest to rzecz niespotykana w świecie prawniczym.

To, że wyrok jest już gotowy, to sprawa niespotykana w świecie prawniczym

— dodała poseł Małgorzata Wassermann. Jak zwróciła uwagę, podobna sytuacja występuje w kwestii draftu Komisji Weneckiej.

To kwestia nie tylko odpowiedzialności dyscyplinarnej, ale przede wszystkim karnej, jeżeli to się potwierdzi

— dodała. Zwróciła uwagę, że podobna sytuacja wystąpiła w przypadku projektu opinii Komisji Weneckiej.

Również funkcjonuje w przestrzeni publicznej, podczas gdy tak naprawdę nie ma on kształtu opinii

— zaznaczyła.

To działania wskazujące na to, że po stronie Trybunału dochodzi do rozgrywek politycznych, a nie działań stricte prawnych

— dodała.

mall


Więcej o zamieszaniu wokół Trybunału Konstytucyjnego w najnowszym numerze tygodnika „wSieci”, w sprzedaży od 7 marca br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html. Przeczytaj koniecznie!

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych