Elity III RP. Gorszy sort europejski

fot. Fratria
fot. Fratria

Zapewniam: chamstwo jest dziedziczne. Potomek chama może nabrać zewnętrznej ogłady, przestaje siorbać pomidorówkę, ale za to rżnie pana i dla podkreślenia swej kultury odstawia mały palec podczas wychylania drogiego trunku.

Chamstwo, specjalność stylu bycia wschodnich sąsiadów, jest w Polsce pielęgnowane jeszcze od czasów rosyjskich zaborów, nabrało szczególnego znaczenia w czasach PRL - u. Do ubecji przystępowali absolwenci czterech klas podstawówki, ale za to wyposażeni w atrybuty chamstwa, wśród których obok uniżoności wobec władzy na plan pierwszy wybijała się pogarda dla słabszych, a zwłaszcza dla ludzi wyróżniających się kulturą osobistą i sprzecznymi wobec dyktatury proletariatu poglądami.

Tacy nie mieli szans zrobienia kariery zawodowej, skopani przez chamów na wszystkich szczeblach władzy, gminnym, powiatowym i centralnym. Chamy zrobiły kariery, kariery zrobiły ich dzieci, a także wnuki. W odróżnieniu od przodków pokończyli wyższe studia i usadowili się na stanowiskach urzędniczych, medialnych, kulturalnych, naukowych. Zostali zaliczeni do inteligencji, utrwalając w społeczeństwie przekonanie, że nie warto być człowiekiem przyzwoitym, kulturalnym, kierującym się zasadami moralnymi, aby zrobić karierę i pieniądze, lepiej się ześwinić, sprzedać, w kraju i za granicą.Napluć na Polskę kierując się wyssaną z mlekiem matki marksistowską zasadą, że cel uświęca środki.

Tacy ludzie paradują w demonstracjach KOD - u, towarzystwie bazującym na chamstwie, a nawet na zdziczeniu, czego dowodem są wpisy na jego forum, w których dominuje życzenie śmierci dla prezydenta Dudy. Pamiętać jednak należy, że prosty cham z PRL - owską tradycją nie dopuściłby się takiego świństwa, gdyby nie przyzwolenia postkomunistycznych elit, z chamskimi celebrytami na czele. Jeżeli takie tuzy propagandy pogardy dla drugiego człowieka jak Tomasz Lis, Jarosław Kuźniar czy Maciej Stuhr drwią z wypadku Głowę Państwa, to znaczy tak należy, to szczyt elegancji i klasy, przykład do naśladowania dla mas. Kim są ci naśladowcy?

Oprócz seniorek i seniorów o jakiej takiej ogładzie, znaczne grono stanowią chamy, które lżąc prezydenta wyładowują swoją frustrację niepowodzeniami w życiu osobistym i zawodowym.Obrzucając obelgami ludzi kulturalnych i godnych szacunku mają poczucie awansu społecznego, ważności w wypełnianiu misji swoich prominentnych zwierzchników. Nie tylko celebrytów, także przywódców partyjnych, o mentalności późnej Polski Ludowej: Kijowskiego, Schetyny, Petru i Kosiniak - Kamysza. Przykładem takiej gorliwości w demonstrowaniu chamstwa była awantura w Muzeum generała Andersa w Suwałkach, jaką wszczęły emerytki o aparycji przekupek z małomiasteczkowego bazaru i sfrustrowany pan, posiadacz jednego zęba.

Ludzie ci uznali, że córka generała Andersa, Anna Maria Anders nie ma prawa przebywać w muzeum swego ojca, a ponadto dostali tylko 2 złote dodatku do emerytury i to wszystko przez rząd PiS - u i córkę generała. Można by potraktować ten incydent z przymrużeniem oka, gdyby nie fakt, że stowarzyszenie o nazwie KOD bazuje na takich zwolennikach, na chamstwie i prymitywizmie, zupełnie jak w piosence z czasów Polski Ludowej „Ludzie to lubią ludzie to kupią, byle na chama, byle głośno byle głupio”. Ta piosenka Wojciecha Młynarskiego z 1963 roku jest nadal aktualna. Dziwne, nieprawdaż? Co na to poeta?

Chamstwo nie jest dominującą cechą narodu polskiego, ale chamstwo jest pożyteczne, bo wrzaskliwe i ordynarne. Podobno do KOD - u według jego przywódcy Mateusza Kijowskiego należy 200 000 osób. Ilu jest w nim chamów, jakieś 15 tys., a może nawet mniej. Ale wszędzie ich pełno, więc sprawiają wrażenie tłumu, a przecież o to chodzi.

Niestety, są zjawiskiem plasującym Polskę na marginesie Europy, choć dali sobie wmówić, że są Europejczykami. Ich prowodyrzy donoszą na Polskę do europejskich instytucji, w nadziei, że pomogą one w odebraniu władzy rządowi PiS -u. A może w unicestwieniu prezydenta Dudy, Jarosława Kaczyńskiego i Beaty Szydło? To by było fajnie. Schetyna na prezydenta, Petru na premiera a Kijowski na ministra spraw zagranicznych. Aparycja, znajomość języków obcych, kultury osobista i maniery kwalifikują ich co najwyżej do antyszambrowania w przedpokojach Komisji Europejskiej, Rady Europejskiej i Rady Europy.

W przedpokojach zachodnich mediów już od dawna antyszambrują media głównego ścieku III RP, tak samo „europejskie” jak system, w którym wyrośli ich redaktorzy, zrobili kariery i dorobili się kasy. Są traktowani przez zagraniczne media, jak pożyteczni idioci, podobnie jak elity upadłej władzy przez brukselskich eurokratów. I po cichu pogardzani, bo są gorszego europejskiego sortu. Wykorzystywanie chamstwa do walki o powrót do władzy tylko umacnia to przekonanie.


W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet: „Resortowe dzieci. (2 tomy, media i służby)”.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.