Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

Biskup Tadeusz Pieronek dużo mówił na krakowskiej imprezie Platformy o etyce.

Chciałem upomnieć się o to, że w polityce konieczna jest etyka, czyli trzymanie się niezmiennych reguł, które obowiązują wszystkie strony, wszystkich graczy politycznych

— nawoływał.

Oczywiście nie można mówić o jednej etyce, która byłaby do zaakceptowania przez wszystkich, bo tak tutaj nie jest. Ale przecież Polska jest krajem, który przez ponad 1000 lat budowany był na normatywnej etyce chrześcijańskiej. Czy jesteśmy zdecydowani wyrzucać te 10 przykazań Bożych do pieca, czy do rowu?

— pytał.

Nie powiedział jednak jasno i dobitnie, że to Platforma w poprzednim Sejmie forsowała ustawy uderzającej w naukę Kościoła i chrześcijańskie korzenie polskiej historii, tradycji i kultury. Wspomniał jedynie o błędzie, jakim było zbliżenie się do lewicy, ale nawet wtedy mówił „partia”, a nie konkretnie „Platforma”.

„Ogólne” refleksje, zarówno biskupa Pieronka, jak prof. Hausnera, zostały włożone we właściwe ramy przez polityków Platformy.

Nawet jeżeli wszyscy są winni, to jednak jest kwestia do czego się dana ekipa posuwa. (..) To z czym mamy do czynienia dzisiaj nie jest kontynuacją błędów popełnianych przez poprzednie ekipy. Nawet jeżeli jakaś partia zrobiła błąd jeżeli chodzi o TK, to jednak nie było gotowości do tego, żeby ten trybunał całkowicie ubezwłasnowolnić i deptać jego wyroki. Nawet jeżeli zdarzały się jakiekolwiek nieprawidłowości różnym ekipom, jeżeli chodzi o konkursy na stanowiska w służbie cywilnej, to nikt nie próbował tej służby cywilnej wyrzucić przez okno

— perorował Rafał Trzaskowski, były minister w rządzie Ewy Kopacz.

Jeżeli mówimy o mediach, to różne grzeszki się przydarzały, natomiast w tej chwili, nie da się oglądać mediów publicznych, mówię o głównym wydaniu Wiadomości

— oskarżał.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

Strona 2 z 3