Petru szykuje Orędzie do Narodu, czyli Litania do Komisji Weneckiej

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Dwie rzeczy dyskwalifikują Komisję Wenecką jako bezstronny i kompetentny organ. Po pierwsze przeciek do wrogiej rządowi „Gazety Wyborczej”, a po drugie, podanie złej podstawy prawnej wyboru sędziów przez Sejm VIII kadencji do Trybunału Konstytucyjnego.

Szczególnie kwestia błędnej analizy art. 137 a powoduje, że napompowany aż do granic wytrzymałości przez opozycję balon zwany (w tym miejscu wszyscy nabożnie pochylamy głowy) - Komisją Wenecką pękł i z całej tej „hurraanalizy” dokonanej przez najbardziej szacowne grona europejskie pozostał flak. Oczywiście, że tęgie głowy z N. i PO przez tydzień będą lamentować nad łamaniem Konstytucji przez Prawo i Sprawiedliwość a także czeka nas jazgot o końcu demokracji w Polsce, ale jak dla mnie sprawa jest zamknięta. To tak jak w dowodzie naukowym. Jeśli nie zgadza się choć jedna, drobna rzecz, to cały wywód bierze w łeb. Chyba, że ktoś nie wie co to nauka i również z logicznym myśleniem jest na bakier. Dziś w Śniadaniu w Trójce u Beaty Michniewicz, Myszka-awanturnica (Kamila Gasiuk-Pichowicz) z głosem pełnym powagi obwieściła rozmówcom i radiosłuchaczom, że szef jej partii wygłosi orędzie do Narodu. Po chwili nabożnej ciszy nagle większość szanownych dyskutantów wybuchła gromkim śmiechem (nawet ci z opozycji). Było jak w piosence Wojciecha Młynarskiego – „Co to się działo, co się działo, uzdrowiska pół ze śmiechu się skręcało”.

Najprawdopodobniej leitmotivem Orędzia Petru do Narodu będzie właśnie kwestia w pełni „bezstronnego” i co najważniejsze „kompetentnego” raportu (pochylamy głowy na znak czci) Komisji Weneckiej. Dlatego, by wzmocnić przekaz orędzia proponuje Ryszardowi Petru i jego dziewczynom odmówienie na końcu Litanii do Komisji Weneckiej (tu klękamy na jedno kolano)

O Komisjo Wenecka

Matko dobrej rady,

Matko przedziwna,

Matko roztropna,

Matko czcigodna,

Matko wsławiona,

Matko można,

Matko łaskawa,

Zwierciadło sprawiedliwości,

Stolico mądrości,

Przyczyno naszej radości

Przybytku chwalebny,

Wieżo z kości słoniowej,

Domie złoty

Zmiłuj się nad nami

Oczywiście wszyscy zgodnie potępiamy haniebną postawę władz Księstwa Lichtenstein i zmian w konstytucji zgłoszonych przez księcia Jana Adama II. Projekt przewidywał m.in. znaczące zwiększenie uprawnień księcia, jako głowy państwa i współsuwerena.

Przyjęty kierunek zmian ustrojowych jest „krokiem wstecz”, niezgodnym ze wspólnym dziedzictwem nowoczesnych, pełnoprawnych monarchii konstytucyjnych, których ewolucja powinna, zmierzać do stopniowego osłabiania, a nie wzmacniania monarchy i instytucji monarchicznych

— oceniła (pochylamy głowę) Komisja Wenecka.

W Liechtensteinie niestety dopuszczono się bluźnierstwa i herezji, czyli zarządzono referendum, w którym znacząca większość poddanych księcia poparła jego wizję. O zgrozo! Wbrew zaleceniom Stolicy Mądrości. Jakby tego było mało lewicowo-liberalny rząd innego księstwa – Luxemburg, planuje w projekcie nowej ustawy zasadniczej znieść w ogóle Trybunał Konstytucyjny! Toż to wstyd i hańba, które wołają o pomstę do Nieba!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.