Żołnierze "Niewyklęci". Mainstream próbował obrzydzić bohaterów walki o Polskę wolną i niepodległą

Fot. YouTube
Fot. YouTube

W Warszawie, w Gdańsku i jeszcze gdzieś odbyły się demonstracje KOD - u, organizacji broniącej systemu postkomunistycznego, który zadomowił się dzięki machinacjom Okrągłego Stołu na 26 lat. Czyli na ponad ćwierć wieku.

Ci KOD - owcy, w większości ludzie w wieku emerytalnym broniąc Lecha Wałęsę i bez żenady prezentujący „dla draki” hasła w rodzaju „Jestem TW Bolek” w sposób mało zawoalowany przyznają, że  donoszenie do esbecji, a wcześniej do ubecji nie jest plamą na honorze, a wręcz przeciwnie. Większość z nich nie zdaje sobie sprawy, że są narzędziem w rękach znanych ze swej sprawności rosyjskich służb specjalnych, działających na rzecz destabilizacji państw sąsiednich, a w ostatnich latach całej Europy, a więc i zachodniej.

Napuszczanie na siebie polityków i ich zwolenników, w celu zburzenia porządku prawnego pod płaszczykiem obrony demokracji, w czym sekundują im postkomunistyczne media, jest elementem wojny hybrydowej, o której mówił w TVN 24 doradca prezydenta Dudy, profesor Andrzej Zybertowicz. Wojna hybrydowa z narodem polskim polega na skłóceniu społeczeństwa za pośrednictwem propagandy tzw. mainstreamu, który w nowych demokratycznie wybranych władzach upatruje utratę swoich dotychczasowych przywilejów, a co za tym wpływów na stan państwa. Ten zamęt, z jakim mamy do czynienia od momentu przejęcia władzy przez PiS jest na rękę nie tylko Kremlowi, ale również, o czym nie wolno zapominać, Brukseli i Berlinowi, ponieważ niczego elity unijne tak się nie boją, jak samodzielnych rządów prawicy, która na dodatek broni wartości chrześcijańskich. Zarówno dla zachodniego jak i wschodniego sąsiada taka Polska stanowi zagrożenie dla politycznego status quo, choć propaganda antypolska uprawiana jest odmiennymi metodami, wyrażającymi z jednej strony poprawność polityczną i „demokrację” silniejszych ,a z drugiej, wielkomocarstwowość. Co na jedno wychodzi.

Obchodziliśmy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Obchodził naród, prezydent, rząd. Ale nie mainstream. Mainstream próbował obrzydzić bohaterów walki o Polskę wolną i niepodległą, z systemem komunistycznym przywleczonym z Sowietów wraz z doborową stawką funkcjonariuszy partyjnych i wyszkolonych w Rosji agentów służb specjalnych. Ludzie ci prześladowali polskich patriotów, ofiarą tych prześladowań padła moja mama, nauczycielka z zawodu, którą aresztowano i przetrzymywano w więzieniu za to, że nie dała się złamać i nie zdradziła, który z uczniów napisał na szkolnej tablicy „Precz z Rosją do Moskwy”. Dziś media głównego nurtu zdominowane przez resortowe dzieci i wnuki opluwają Żołnierzy Wyklętych, drwią z ich bohaterstwa czego przykładem może być artykuł Jana Hartmana, lewackiego profesora na łamach „Krytyki Politycznej”. Tak jest, Hartman i jego otoczenie nie są żołnierzami wyklętymi, oni są „niewyklętymi” żołnierzami obrońców komuny i jej następczyni - postkomuny i całkiem świadomie, w odróżnieniu od większości skołowanych emerytów, którzy uczestniczą w demonstracjach KOD - z nudów i braku innej rozrywki, biorą udział w wojnie hybrydowej, licząc, że przy pomocy sił zagranicznych doprowadzą do upadku rząd PiS - u. Do powrotu dobrych starych czasów, kiedy demokracja totalitarna była na usługach władzy, czyli folwarku zwierzęcego (kłania się Orwell), w którym uległymi i bezmyślnymi owieczkami rządzą świnie. I ich propaganda, która, powtarzana nieustannie jest przyjmowana przez owieczki za dobrą monetę, za prawdę.

Czytaj więcej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.