Co jeszcze wymyśli Wałęsa? "60% bezpieki to byli patrioci - mówię to po raz pierwszy". Były prezydent na czacie

fot. PAP/Adam Warżawa
fot. PAP/Adam Warżawa

Lech Wałęsa wziął udział w czacie na portalu Wykop.pl, na którym były prezydent prowadzi swojego mikrobloga. Internauci poruszyli szereg kwestii związanych z Wałęsą i jego agenturalną przeszłością.

Były prezydent odpowiadał na pytania dotyczące wielu elementów jego życia. Zapewniał, że z chęcią podda się badaniu na wariografie.

Jestem gotów natychmiast. Nigdy nie było zdrady

— powiedział.

Nie brakowało też pytań dotyczących jego życia prywatnego. Mówił gdzie spędza wakacje, jak inwestuje pieniądze, a nawet co jadł na śniadanie.

Pytany o sprawę wypożyczenia swojej teczki - Szef MSW Zbigniew Siemiątkowski pisał w tej sprawie do prezydenta Kwaśniewskiego - Wałęsa odpowiada:

Chciałem poznać, w jaki sposób to jest wykonane, czy ten ubek którego uważałem za przyjaciela jest OK. Nie miałem czasu i dałem to do sprawdzenia. Dwa razy prosiłem o dokumenty i dwa razy otrzymywałem inne dokumenty. Kazałem zalakować. Jeśli u Kiszczaka są oryginały to powinny być kopie. W związku z tym nie było mojego zalecenia, ja nic nie niszczyłem, to były ksera.

Pojawiła się też kwestia domniemanego lokowania pieniędzy przez Wałęsę w zagranicznych bankach. Zapytano go o to czy popiera takie inwestycje, pisze:

Jestem przeciwko temu. A jeśli myślisz o mnie, to oddaję Ci te co mam wg Ciebie tak zdeponowane. Mam pieniądze tylko w Polsce.

Wałęsa powiedział nawet ile zarabia miesięcznie.

Około 5 tysięcy miesięcznie

— powiedział.

Wałęsa nie zapomni Antoniemu Macierewiczowi, że to dzięki jego pracy na światło dzienne wyszła sprawa agenturalności byłego lidera „Solidarności”.

Gdyby Macierewicz robił to uczciwie, w dobrym kierunku to byłoby dobrze. Ale on idzie w złym kierunku. Trzeba by go zbadać. Tak samo myślą czasami o mnie. Ale jego nienormalność jest szkodliwa.

Od lat opinię publiczną nurtuje kwestia gdańskiego mieszkania Wałęsy. On sam twierdzi, że mieszkanie kupił… za 25 tysięcy dolarów.

Kupiłem, zapłaciłem 25 tys dolarów, ponieważ właścicielka uciekła do Niemiec. A dzisiaj jest to warte - mniej niż 5 mln dolarów bym się nie zgodził

— odpowiedział Wałęsa.

Ciąg dalszy na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Komentarze

Liczba komentarzy: 30