Adamowicz w obronie Wałęsy: Nikt nie wyszedł z komunizmu z czystym bilansem. "Nie interesuje mnie to, nie chcę tego dotykać. To były ponure czasy"

fot. wPolityce.pl/TVN24
fot. wPolityce.pl/TVN24

Nie interesuje mnie to, nie chcę tego dotykać. To były ponure czasy. Tym może się emocjonować ktoś, kto nie przeżył tamtych czasów, kto nie zna ich z własnego doświadczenia

— mówi Paweł Adamowicz prezydent Gdańska, komentując sprawę agenturalnej przeszłości Lecha Wałęsy.

W ocenie Wałęsy Adamowicz ma się kierować chrześcijańską moralnością. Najwyraźniej w ten sposób można usprawiedliwić donoszenie na kolegów.

Każdy prawo do błędu, każdy ma prawo do wybaczenia. Jak słusznie mówi Kościół “wybaczenie jest większe niż sprawiedliwość”. Dziwi mnie to, że ci, którzy mają usta pełne słów o Panu Bogu, dziś z taką łatwością “kamieniują” Wałęsę

— powiedział.

Zdaniem prezydenta Gdańska, po komunizmie każdy na coś na sumieniu.

Nikt nie wyszedł z komunizmu z czystym bilansem. Ten, kto dziś chce “kamieniować” Wałęsę, widocznie jest ignorantem i nie zna sytuacji w grudniu roku 1970, i w ogóle w latach 70

— stwierdził.

Adamowiczowi udało się nawet porównać Wałęsę do … Marszałka Piłsudskiego!

Na tej samej zasadzie agentem austro-węgierskim był marszałek Józef Piłsudski. Historia Polski, skomplikowana i złożona, pełna jest trudnych, dramatycznych biografii Polaków

— mówi.

Prezydent Gdańska zapowiada, że na pewno nie zmieni patrona gdańskiego portu lotniczego.

Lech Wałęsa był, jest, i będzie patronem lotniska. Jest marką Gdańska i Polski, jest najbardziej znanym gdańszczaninem na świecie, a ci, którzy zgłaszają żądania zmiany nazwy, są niepoważni

— zapowiada Adamowicz.

mly/gdansk.pl


Książka, którą trzeba przeczytać!

720 stron mrocznej prawdy! „Konfidenci” autorstwa Sławomira Cenckiewicza, Witolda Bagieńskiego i Piotra Woyciechowskiego.

Publikacja zawiera wiele unikatowych dokumentów i ilustracji pochodzących z zasobów archiwalnych IPN. Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.