Prorządowy dziennik niemiecki: "Atak na Wałęsę to atak na demokrację". To wygląda na ingerencję w wewnętrzne sprawy Polski!

PAP/ EPA
PAP/ EPA

Jeśli ktoś miał wątpliwości co do celów antypolskiej kampanii medialnej w Niemczech, to po ostatnim tekście we „Frankfurter Allgemeine Zeitug”, którego autor broni Lecha Wałęsy, takich wątpliwości powinien już się pozbyć.

W polskiej debacie o biografii Wałęsy chodzi głównie o teraźniejszość.

Ataki polskiej prawicy na Wałęsę skierowane są - zdaniem dziennika - głównie przeciwko temu państwu, które powstało po przełomie 1989 roku i dlatego

razem z jego założycielami dyskredytuje się również demokrację

— czytamy w FAZ.

Czyli sprawa jest jasna; ktokolwiek „podniesie rękę” na mit Wałęsy - choćby to zrobiła instytucja państwowa typu IPN, którego szefa wybrano za czasów PO - to zawsze będzie to „ręka prawicy” uniesiona przeciwko demokracji. Jakim prawem autor w FAZ narzuca nam standardy demokratyczne, a w tym przypadku łączy z tym sprawę Lecha Wałęsy? Co wspólnego ma demokracja z badaniem przeszłości tego czy innego byłego konfidenta SB?

Ciąg dalszy na następnej stronie.

12
następna strona »

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.