Początki były trudne, ale mam nadzieję, że wszystko weszło na właściwe tory – tak Piotr Duda, szef Solidarności i przewodniczący Rady Dialogu Społecznego, ocenia współpracę z premier Beatą Szydło i jej ministrami.
Okazją do podsumowań było 100 dni rządu.
Bardzo dobrze się współpracuje z Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Wszystkie aspekty kodeksowe idą w bardzo dobrym kierunku
– zapewnił w TVP Info.
Mimo że wielkie „odpytywanie” pani premier odbędzie się w piątek w TVP Info, oceny rządu za pierwsze 100 dni pracy wystawiają politycy rządy i opozycji. Piotr Duda mówił o „trudnych” początkach. Jego zdaniem przed głosowaniami w kluczowych sprawach (np. ustawa o służbie cywilnej) zabrakło czasu na konsultacje.
Pierwsze, drugie, trzecie czytanie. Nie było czasu, aby to konsultować zgodnie z ustawą o związkach zawodowych. Mam nadzieję, że w tej chwili już wszystko weszło na normalne tory
-– mówił Duda na antenie TVP Info.
Na początku lutego Piotr Duda napisał nawet list do Beaty Szydło, żaląc się na współpracę.
„Z niepokojem odbieram sygnały naruszenia zasad prowadzenia dialogu społecznego, w tym naruszenie przepisów o konsultowaniu projektów aktów prawnych przez rząd”
-– pisał.
W programie TVP Info Duda wyrażał się o współpracy z rządowymi ekspertami znacznie cieplej.
Bardzo dobrze się współpracuje z Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Te wszystkie aspekty kodeksowe idą w bardzo dobrym kierunku
-– mówił.
Szef Solidarności i przewodniczący Rady Dialogu Społecznego, mówił też o problemach Lecha Wałęsy, legendarnego przywódcy związkowego. Instytut Pamięci Narodowej w poniedziałek udostępnił akta dotyczące TW „Bolka”, przejęte w domu wdowy po Czesławie Kiszczaku, szefie komunistycznej bezpieki. Znalazła się tam między innymi zgoda na współpracę z SB, podpisana nazwiskiem Lecha Wałęsy oraz pokwitowania odbioru pieniędzy i ręcznie pisane raporty TW Bolka.
Chciałbym mu powiedzieć, że to trudne chwile dla naszego kraju i „Solidarności”. Prezydent Wałęsa musi się z tym zmierzyć. Uważam, że w tym temacie powinni się wypowiadać ludzie, którzy wtedy z nim współpracowali, czyli pan Wyszkowski, Gwiazda, Kołodziej i Borusewicz. Powinni się zamknąć i szczerze z sobą porozmawiać
-– powiedział Piotr Duda.
To jest też moment, aby w tym temacie jak najmniej wypowiadali się politycy
-– dodał, krytykując m.in. zaplanowaną na sobotę demonstrację KOD (Komitet Obrony Demokracji – przyp. red.).
Ja bym tam zadał takie pytania, czy gdyby Wałęsa wspierał PiS, to też by wychodzili na ulicę. Traktują prezydenta jak przedmiot. Nie powinni tego robić
-– mówił na antenie TVP Info. Szefa Solidarności nie dziwią za to ostre ataki na Lecha Wałęsę ze strony rządu.
Wałęsa sam ustawił się po jednej ze stron i niech się nie dziwi, że politycy PiS atakują pana prezydenta, bo jest utożsamiany z Platformą Obywatelską
-– zauważył. Zdaniem Piotra Dudy jest to sprawa dla badaczy, historyków. Na pewno w tym momencie należą się przeprosiny panu Wyszkowskiemu, Centkiewiczowi i Gontarczykowi, autorom książki o Lechu Wałęsie.
ansa/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/282957-piotr-duda-o-sympatykach-kod-czy-gdyby-walesa-wspieral-pis-to-tez-by-wychodzili-na-ulice-traktuja-prezydenta-jak-przedmiot