Sejm: Kamiński odsłania kulisy sprawy komendanta Maja i odpowiada na zarzuty opozycji: "To pokazuje chaos i miarę spuścizny państwowej, jaką po Was odziedziczyliśmy!"

Stwierdzam z ogromną przykrością, w jakim chaosie funkcjonowały służby pod waszymi rządami. Skutki tego ponosimy my

mówił Mariusz Kamiński podczas posiedzenia sejmowej komisji ds. służb specjalnych.

WIĘCEJ: Mariusz Kamiński ujawnia: Istnieje lista 48 dziennikarzy, którzy w czasach rządów PO i PSL byli inwigilowani przez ABW! „To informacja oficjalna!”

Jak mówił koordynator ds. służb specjalnych w rządzie Beaty Szydło, przedstawiał „parę podstawowych informacji nt. komendanta Maja” i okoliczności jego odwołania.

Wedle informacji, jakie zebrałem w związku ze sprawą komendanta Maja… W roku 2013 i 2014 roku CBA prowadziło działania związane z korupcją w jednym z miast. W toku działań operacyjnych pojawił się wątek komendanta Maja. Zebrane materiały wskazywały na możliwość popełnienia przestępstwa przez komendanta Maja

— mówił Kamiński.

I tłumaczył, że już w maju 2014 roku do prokuratury w Łodzi wpłynęło zawiadomienie w sprawie komendanta Maja.

CBA jest podporządkowane bezpośrednio premierowi RP. Szef CBA powinien przekazywać istotne informacje z punktu interesów państwa premierowi. (…) W maju 2014 CBA przekazuje materiały operacyjne prokuraturze, a w tym samym czasie ABW prowadzi postępowanie w sprawie wydania certyfikatu bezpieczeństwa dot. informacji niejawnych, a także certyfikatu dot. informacji niejawnych z NATOUE

— kontynuował.

Zdaniem Kamińskiego było to działanie niedopuszczalne z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa.

Jedna służba rozpracowuje komendanta Maja, ma przekonanie, że mogło dojść do popełnienia przestępstwa. A w tym samym czasie druga służba, odpowiedzialna za przestrzeganie najwyższych standardów, jeśli chodzi o poświadczenia dostępu do informacji tajnych. (…) Sytuacja jest absolutnie niezrozumiała i budząca najwyższy niepokój

— zaznaczył były szef CBA.

Przypomnę, że CBA rozpracowywała komendanta, przekazała informacje do prokuratury, a to nie wpłynęło w ogóle na karierę komendanta Maja

— dodawał koordynator ds. służb specjalnych.

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych