Kolejne kwity z szafy Kiszczaka... List od Celińskiego, podziękowania Tyszkiewicz za ochronę domu i konwersacja z Osiecką i Sewerynem... [DOKUMENTY]

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
YT/wPolityce.pl
YT/wPolityce.pl

W środę Instytut Pamięci Narodowej udostępnił dziennikarzom i historykom drugą partię materiałów znalezionych w domu gen. Czesława Kiszczaka. Tym razem jest to dwadzieścia różnych dokumentów, głównie o charakterze historycznym.

WIĘCEJ: Kolejne dokumenty z domu Kiszczaka ujawnione! Światło dzienne ujrzały wspomnienia, odręczne notatki, dokumenty z akt personalnych… Co jeszcze kryła w sobie szafa architekta stanu wojennego?

Dziennikarze obecni w siedzibie Instytutu zwracają uwagę na niektóre z listów, które - być może - nie mają zbyt wielkiej wartości historycznej i nie są tak istotne jak na przykład teczka TW „Bolek”, ale sporo mówią o atmosferze, jaka panowała w środowiskach artystyczno-inteligenckich w PRL. Dobrym przykładem był list Daniela Passenta…

Nie do wiary! Dokument z szafy Kiszczaka: list Passenta o „awanturnikach z opozycji”. Wysłany kilkanaście dni po morderstwie ks. Popiełuszki! [ZOBACZ DOKUMENT]

… ale nie tylko.

Proszę zwrócić uwagę choćby na fragment listu, jaki Andrzej Celiński wysłał do Czesława Kiszczaka w 1989 roku.

Proszę przyjąć szczere życzenia zdrowia, aby nie zabrakło sił dla pomyślnego dokończenia tego historycznego procesu zmian, którego jest Pan tak znakomitym uczestnikiem

— pisał Celiński…

Zabawny (choć w gruncie rzeczy smutny…) jest również list Beaty Tyszkiewicz, w którym ta dziękuje Czesławowi Kiszczakowi za ochronę domu przez milicjantów i zaprasza go do siebie…

O samej Tyszkiewicz podczas promocji swoich książkowych wspomnień mówiła też Maria Kiszczak, wdowa, z powodu której odkryto i ujawniono dokumenty z willi.

Każda kobieta na moim miejscu byłaby zazdrosna. O, proszę spojrzeć - a to Beata Tyszkiewicz. Ją też podejrzewałam o romans z Kiszczakiem. Takie miałam przeczucie. „Ten list to nie prośba, a podziękowanie” - pisała do Czesława. (…) Czy przypadkiem ta Osiecka nie miała z moim mężem romansu? Czy on mnie z nią nie zdradzał? To samo tyczy się Beaty Tyszkiewicz. Czy oni mieli romans? Pewnie już się nigdy nie dowiem… Ale w tamtym czasie wiedziałam na pewno, że mnie zdradza

— opowiadała Kiszczak.

*CIĄG DALSZY NA NASTĘPNEJ STRONIE.

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych