W internecie nic nie ginie. W tle debaty, jaką wywołała sprawa „szafy Kiszczaka”, internauci przypominają ciekawy film, „Tajne specjalnego znaczenia”. Film powstały na zlecenie TVN-u zawiera m.in. wspomnienia i rozmowy z esbekami, którzy prowadzili działania wymierzone w Wałęsę.
Wśród rozmówców autorów filmu znajduje się m.in. oficer Wydziału III SB w Gdańsku.
Na drugim piętrze gabinet zastępcy naczelnika – tam była prowadzona rozmowa z Lechem Wałęsą. Do prowadzenia tej rozmowy zostali wytypowani koledzy, którzy przyjechali w ramach pomocy z Olsztyna, kpt. Rapczyński i kpt. Graczyk. W pewnym momencie wchodzi Rapczyński, zaciera ręce mówi: „mamy go”. Wałęsa przysięgał na krzyżyk, że nigdy nie zdradzi, że będzie współpracował, że będzie realizował to, co od niego chcemy. A w kontaktach ze Służbą występował będzie jako Bolek
— wspomina były esbek.
Wskazuje, że „Wałęsa został wytypowany do próby pozyskania”.
Raz, że wchodził w skład komitetu, dwa, że był człowiekiem, który miał jakiś posłuch u stoczniowców. Apelował do stoczniowców, żeby wracali do stoczni
— mówi esbek.
Inny z funkcjonariuszy wspomina, że w Olsztynie powszechnie wiadomo było wśród esbeków, że Graczyk zwerbował Wałęsę.
To, że Graczyk zwerbował Wałęsę, było wiedzą powszechnie znaną, kiedy on coś zaczął znaczyć. Wszyscy o tym mówili, każdy o tym wiedział. Graczyk o tym paplał. (…) To pijaczyna był, on powinien za to siedzieć, bo zdradził tajemnicę państwową
— mówi esbek.
Na filmie słychać i opinie różnych historyków m.in. Andrzeja Paczkowskiego, czy Antoniego Dudka. Prof. Dudek odnosząc się do historii współpracy Wałęsy zaznacza:
To historia człowieka, który został zastraszony, sterroryzowany. Wydaje mu się, że będzie prowadził jakąś grę z bezpieką. Mówił, że prowadził negocjacje z SB. W moim przekonaniu ktoś taki, jak Wałęsa, nie mógł w latach 70. prowadzić z SB żadnych negocjacji.
Okazuje się, że obraz autorstwa Moniki Góralewskiej, Piotra Pizło i Krzysztofa Brożyka ma historię równie ciekawą jak i treść.
Telewizja TVN blokuje emisję w internecie filmu o Lechu Wałęsie, który powstał w tej stacji
— pisała „Gazeta Wyborcza” w 2010 roku.
Chodzi o film, który pod tytułem „Tajne spec. znaczenia” znalazł się we wtorek na kilku portalach internetowych z dopiskiem, że TVN nie chce go wyemitować, bo potwierdza, że pierwszy przywódca „Solidarności” współpracował z SB
— zaznaczała „GW”.
Film powstały na zlecenie TVN-u można obejrzeć w internecie:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/282468-esbecy-wspominaja-zlamanie-walesy-przysiegal-na-krzyzyk-ze-nigdy-nie-zdradzi-ze-bedzie-wspolpracowal-internauci-przypominaja-film-tvn-u