Esbecy wspominają złamanie Wałęsy: „przysięgał na krzyżyk, że nigdy nie zdradzi, że będzie współpracował”. Internauci przypominają film… TVN-u

Fot. Youtube.pl
Fot. Youtube.pl

W internecie nic nie ginie. W tle debaty, jaką wywołała sprawa „szafy Kiszczaka”, internauci przypominają ciekawy film, „Tajne specjalnego znaczenia”. Film powstały na zlecenie TVN-u zawiera m.in. wspomnienia i rozmowy z esbekami, którzy prowadzili działania wymierzone w Wałęsę.

Wśród rozmówców autorów filmu znajduje się m.in. oficer Wydziału III SB w Gdańsku.

Na drugim piętrze gabinet zastępcy naczelnika – tam była prowadzona rozmowa z Lechem Wałęsą. Do prowadzenia tej rozmowy zostali wytypowani koledzy, którzy przyjechali w ramach pomocy z Olsztyna, kpt. Rapczyński i kpt. Graczyk. W pewnym momencie wchodzi Rapczyński, zaciera ręce mówi: „mamy go”. Wałęsa przysięgał na krzyżyk, że nigdy nie zdradzi, że będzie współpracował, że będzie realizował to, co od niego chcemy. A w kontaktach ze Służbą występował będzie jako Bolek

— wspomina były esbek.

Wskazuje, że „Wałęsa został wytypowany do próby pozyskania”.

Raz, że wchodził w skład komitetu, dwa, że był człowiekiem, który miał jakiś posłuch u stoczniowców. Apelował do stoczniowców, żeby wracali do stoczni

— mówi esbek.

Inny z funkcjonariuszy wspomina, że w Olsztynie powszechnie wiadomo było wśród esbeków, że Graczyk zwerbował Wałęsę.

To, że Graczyk zwerbował Wałęsę, było wiedzą powszechnie znaną, kiedy on coś zaczął znaczyć. Wszyscy o tym mówili, każdy o tym wiedział. Graczyk o tym paplał. (…) To pijaczyna był, on powinien za to siedzieć, bo zdradził tajemnicę państwową

— mówi esbek.

Na filmie słychać i opinie różnych historyków m.in. Andrzeja Paczkowskiego, czy Antoniego Dudka. Prof. Dudek odnosząc się do historii współpracy Wałęsy zaznacza:

To historia człowieka, który został zastraszony, sterroryzowany. Wydaje mu się, że będzie prowadził jakąś grę z bezpieką. Mówił, że prowadził negocjacje z SB. W moim przekonaniu ktoś taki, jak Wałęsa, nie mógł w latach 70. prowadzić z SB  żadnych negocjacji.

Okazuje się, że obraz autorstwa Moniki Góralewskiej, Piotra Pizło i Krzysztofa Brożyka ma historię równie ciekawą jak i  treść.

Telewizja TVN blokuje emisję w internecie filmu o Lechu Wałęsie, który powstał w tej stacji

— pisała „Gazeta Wyborcza” w 2010 roku.

Chodzi o film, który pod tytułem „Tajne spec. znaczenia” znalazł się we wtorek na kilku portalach internetowych z dopiskiem, że TVN nie chce go wyemitować, bo potwierdza, że pierwszy przywódca „Solidarności” współpracował z SB

— zaznaczała „GW”.

Film powstały na zlecenie TVN-u można obejrzeć w internecie:

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.