Niebywałe! Balcerowicz przy okazji afery dot. szafy Kiszczaka atakuje... prezydenta Dudę. "On się odsłonił. Mamy młodego Kaczyńskiego na stanowisku prezydenta"

Fot. wPolityce.pl/TVN24
Fot. wPolityce.pl/TVN24

Leszek Balcerowicz, odpowiedzialny za fatalne skutki ekonomiczne polskiej transformacji, w typowy dla establishmentu sposób komentuje sprawę „szafy Kiszczaka”. Choć akta przejęte przez IPN dowodzą, że Lech Wałęsa przez lata kłamał ukrywając prawdę o swojej agenturalnej przeszłości, Balcerowicz przekonuje, że jednak były prezydent to głównie bohater Polski.

Rozsądny człowiek, wstrzymuję się od sądu, bo nie wiemy czy kwity Kiszczaka są autentyczne czy fałszywe, to jest po pierwsze

— zaznacza Balcerowicz. Jak widać, choć IPN informuje, że odnaleziono własnoręczne materiały napisane przez TW Bolka z podpisani Lecha Wałęsy, Balcerowicz wie lepiej.

Były polityk i lider Unii Wolności zaznacza, że „nawet gdyby były autentyczne (materiały znalezione u Kiszczaka - red.), to one by potwierdzały pewne hipotezy przynajmniej historyków, które zdaniem większości historyków, nie zaprzeczały wielkości Lecha Wałęsy”. Jak widać wielkość Wałęsy jest dla Balcerowicza dogmatem.

Pamiętam, że paru świętych katolickich miało bardzo ciemną przeszłość, łącznie z jakimś mordercą, więc może warto żeby nasi katolicy, nienawistnicy przypomnieli sobie przesłanie chrześcijaństwa

— apeluje Balcerowicz. Ładne prawda? Nawet trudno to komentować…

Balcerowicz płynnie przechodzi do kontrataku. Zamiast wyjaśniać, o czym świadczy prywatyzowanie akt przez byłych esbeków, Balcerowicz… atakuje prezydenta Dudę.

Co mną najbardziej wstrząsnęło, muszę powiedzieć, to taka migawka z wypowiedzi Andrzeja Dudy, obecnego prezydenta. Otóż tam było tyle nienawistnej satysfakcji i jednocześnie sama jego wypowiedź zmierzała do tego żeby posługując się kwitami Kiszczaka, zdyskredytować najlepsze dwadzieścia pięć lat polskiej historii, bo to jest po raz pierwszy od trzystu lat, kiedy Polska zaczęła doganiać Zachód i zaczęła zmieniać swój ustrój w kierunku państwa prawa i wolnej gospodarki

— załamuje ręce Balcerowicz.

I dodaje:

On się tak odsłonił, moim zdaniem, bo on próbował użyć kwitów Kiszczaka żeby podważyć osiągnięcia Polski po dwudziestu pięciu latach. I to było autentyczne, on się odsłonił, tyle w tym było takiej, schadenfreude, takiej dzikiej satysfakcji, co zresztą nie jest pierwszy raz, bo ja czytałem artykuł Andrzeja Dudy w „Financial Times”, w którym on przedstawia w gruncie rzeczy obraz Polski w ruinie, że dzika korupcja, itd., itd. Więc chcę tylko jedno powiedzieć, ja pamiętam, że w kampanii prezydenckiej starałem się ostrzegać Polaków żeby nie wybierali młodego Kaczyńskiego. My mamy młodego Kaczyńskiego na stanowisku prezydenta.

Ręce opadały, gdy słuchało się dalszych wywodów Balcerowicza:

Niektórzy ludzie mówią marionetka, ja uważam, że to jest wierząca marionetka, to znaczy on w tym, w tej migawce telewizyjnej pokazał, co w nim tkwi.

Po atakach na prezydenta Balcerowicz wraca do obrony dobrego imienia Wałęsy.

Najważniejsze jest to, że nawet jeśli to jest prawdą to nie zaprzecza wielkości, wielkiej roli Lecha Wałęsy, co więcej nawet jeśli jest prawdą to by to pokazywało, że on, nawet jeśli jest prawdą powtarzam, pokazywało, że on się potrafił wyrwać z niezwykle trudnej sytuacji. I może jeszcze jedna rzecz, na którą nie zwracają mam wrażenie uwagi, jeżeli rzeczywiście byłby takie kwity, które byłyby bardzo obciążające, to Wałęsa by się ugiął, a się nie ugiął. Bo przecież był samotny, w Arłamowie, sytuacja była beznadziejna i oni mu starali się, na nim wywrzeć presję żeby on stanął na czele marionetkowej „Solidarności”. Wałęsa tego nie zrobił. I na tym tle takie insynuacje, jakie zgłasza na przykład Mateusz Morawiecki, nasz wielki specjalista od gospodarki, że oto Wałęsa mógł być szantażowany, są kompletnie bezpodstawne, bo Wałęsa swoimi czynami powiedział, że nie dał się szantażować, bo albo nie było podstaw, albo on to wytrzymał. I na tym polega jego wielkość

— mówi Balcerowicz. Czy już zaczął budować pomnik Wałęsy?

Jak widać do niektórych nic nie jest w stanie trafić. Co musiałoby się stać, żeby takie postaci jak Balcerowicz przejrzały na oczy?

KL

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.