Prezydent Duda o szafie Kiszczaka: "To, że w prywatnych domach są takie dokumenty, to właśnie jest III RP"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Turczyk
Fot. PAP/Turczyk

Naukowcy od dawna prowadzili nad tym badania. Przecież ukazała się książka panów Gontarczyka i Cenckiewicza. Dla wszystkich, którzy tę książkę czytali, opartą na twardych dowodach, jasne było jakie są fakty i jaka jest prawda

— tak prezydent Andrzej Duda skomentował doniesienia dotyczące dokumentów znalezionych w willi gen. Kiszczaka, mających potwierdzać współpracę Lecha Wałęsy z komunistycznymi służbami.

To jest znamienne, że po 27 latach od 1989 roku, w szafie, w prywatnym domu u człowieka, który od 24 lat nie pełnił żadnej funkcji publicznej, znaleziono tajne dokumenty służb, które - zgodnie z obowiązującym prawem - dawno powinny być zwrócone

— podkreślił prezydent.

Dopiero teraz prokuratura odważyła się to sprawdzić? Ile takich domów jest jeszcze w Polsce?

— pytał.

To jest własnie historia III RP. To, że w prywatnych domach są przechowywane tego typu dokumenty, będące takim świadectwem, to właśnie jest III RP

— skwitował prezydent.

mall

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych