Wicepremier Gliński: "W naszej historii jest coś istotnego, co powinno być pokazane światu". I zapowiada: "Pomnik ofiar 10/04 stanie przed Pałacem Prezydenckim"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PiS
fot. PiS

W naszej historii jest coś istotnego, co powinno być pokazane światu. Do tej pory polska historia byłą zakłamywana. Przykładem może być film o Enigmie, gdzie Polacy są epizodem. Od trzech miesięcy przygotowujemy odpowiedź na tę produkcję

– mówi Piotr Gliński w rozmowie z „Rzeczpospolitą” nawiązując do zapowiedzi Prawa i Sprawiedliwości, że powstaną wreszcie produkcje filmowe promujące polską historię.

Gliński zapowiada też, że w Warszawie stanie wreszcie pomnik upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej.

Pomnik stanie przed Pałacem Prezydenckim, prędzej czy później

– zapowiada Gliński i tłumaczy co do tej pory stało na przeszkodzie, by taki monument mógł stanąć na Krakowskim Przedmieściu. Hanna Gronkiewicz-Waltz nalegała, by pomnik stanął na rogu ulic Trębackiej i focha, obok Krakowskiego.

Władza Rady Dzielnicy Śródmieście nie zgodziła się na pomnik w tym miejscu. Ale jeśli pani Hanna Gronkiewicz-Waltz będzie chciała sobie zbudować swój własny pomnik smoleński, to niech tam buduje

– mówi wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego.

Prezydent stolicy nie powinna używać nierzetelnych argumentów ws. pomnika. Jeden jest taki, że decyduje konserwator. To jest argument niepoważny. Drugi argument dotyczył badań sondażowych, gdzie ten pomnik powinien powstać. Pytanie zadane respondentom było sformułowane bardzo bałamutnie. Opieram się tu na opinii profesora Antoniego Sułka, najwybitniejszego polskiego metodologa, socjologa, który ma inne poglądy polityczne niż ja. Powtarzam, pomnik smoleński stanie przed Pałacem Prezydenckim

– rozwiewa wątpliwości Gliński.

Przed kilkoma tygodniami Polskę elektryzowała sprawa rządowego wsparcia dla szkoły O. Tadeusza Rydzyka.

Dzieło o. Rydzyka jest imponujące i naprawdę warte wsparcia. Tyle tylko że należy to robić w sposób zgodny z prawem. Nie ma prawnej możliwości dotacji dla uczelni prywatnych

– powiedział Gliński.

Minister zwraca też uwagę na to, jak niekorzystny dla szkoły był medialny szum wokół niej.

Zresztą o. Rydzyk wypowiedział się w tej sprawie bardzo mądrze, że to była niedźwiedzia przysługa. Apeluję, żeby odczarować szkołę o. Rydzyka. Tam jest bardzo fajna młodzież

mly/rp.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych