Coraz mniej złudzeń? Olejnik do Grupińskiego: "Czy 500+ to nokaut dla opozycji? Nie zrobili państwo takiego spektakularnego planu..." Polityk PO: "PiS będzie miało z tym problem..."

wPolityce.pl/Radio Zet
wPolityce.pl/Radio Zet

Wygląda na to, że środowiska wyraźnie niechętne Prawu i Sprawiedliwości i nowemu rządowi są coraz bardziej bezradne - zwłaszcza po wprowadzeniu przez Sejm programu „500+”. Świadczy o tym dość zabawna wymiana zdań między Rafałem Grupińskim (PO) i Moniką Olejnik na antenie Radia Zet.

Radiowa prezenterka pytając o przyjęty przez PiS program prorodzinny, nazwała go „nokautem dla opozycji” i „spektakularnym programem”.

Czy to jest nokaut dla opozycji, bo czy pan sobie wyobraża, że Platforma Obywatelska będzie mogła odbić wyborców, mówiąc o tym, że to był zły projekt?

— dopytywała Grupińskiego.

Polityk Platformy próbował się bronić:

Zaapelowaliśmy do pana prezydenta żeby nie podpisywał tej ustawy, dlatego że jest ona niesprawiedliwa społecznie. Myśmy cały czas zwracali uwagę na to, że kluczowe dla wzrostu demograficznego, ale także dla rozwoju polskiej rodziny jest ta decyzja o pierwszym dziecku

— tłumaczył.

Po tego typu próbach odpowiedzi wywiązał się następujący dialog:

Monika Olejnik: No tak, ale Platforma rządziła przez osiem lat, byliśmy, zostawiła Polskę w bardzo dobrym stanie, mogli państwo wprowadzić 500 złotych na pierwsze dziecko.

Rafał Grupiński: Myśmy wprowadzali całą, bogatą politykę rodzinną.

Monika Olejnik: Tak, ale nie zrobili państwo takiego spektakularnego planu, jak zrobiło PiS.

Rafał Grupiński: To prawda. Wprowadziliśmy ulgi od trzeciego dziecka na każde następne dziecko, bardzo ważne ulgi podatkowe, wprowadziliśmy roczny urlop rodzicielski, tacierzyński…

Monika Olejnik: Tak, ale tak jak mówię, to nie było to, co przekonało Polaków.

Grupiński po takiej argumentacji był jedynie wstanie przekonywać, że rodzice dzieci będą się zbierać w „ruch 801” (chodzi o dochód na pierwsze dziecko przy programie 500+) i tym, że na placach zabaw dojdzie do otrzeźwienia:

Ale PiS przebiło 500 złotymi, tylko, że jak mówię, za miesiąc spotkają się rodzice na placu zabaw, dzieci z jednego bloku i okaże się, że połowa z nich dostaje 500 złotych na dziecko i to raczej ta zamożniejsza, a druga połowa rodziców powie, a myśmy nic nie dostali. I będzie naprawdę PiS miał z tym problem

— zaznaczył Grupiński.

Myślę, że powstanie ruch 801, czyli osiemset pierwszego złotego, to po pierwsze, a po drugie ruch rodziców pierwszego dziecka. Myślą, że prędzej czy później zobaczymy tego rodzaju aktywność społeczną

— dodawał.

lw, radiozet.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.