Henryk Kowalczyk: "To najlepszy program na jaki nas stać. Premiuje rodziny, które mają więcej dzieci"

fot. Polskie Radio/ wPolityce
fot. Polskie Radio/ wPolityce

Wskazując źródła finansowania programu minister wymienił: podatek od handlu, podatek bankowy ale przede wszystkim uszczelnienie systemu podatkowego.

Tłumacząc zmiany wprowadzane do ustawy o handlu gość Trójki przypomniał, że w pierwotnym projekcie miał być wprowadzony podatek od sklepów, które przekraczają 250 m kw.

Z tej propozycji zrezygnowaliśmy na wniosek handlowców. Wprowadziliśmy podatek progresywny: 0,7 i 1,3 proc przy wyższej skali obrotów. Kwota wolna to jest 18 mln zł. Ale trwają kolejne konsultacje. M.in. Komisja Europejska zainteresowała się tym podatkiem i skierowała pismo, żeby złożyć wyjaśnienia. Więc nie daje gwarancji, że będziemy się musieli wycofać z podatku progresywnego i przejść na liniowy

–- powiedział. Pytany o wczorajsze protesty handlowców przed sejmem – wyjaśnił:

Te protesty były spowodowane m.in. definicją franczyzy, która miała obejmować wszystkie sieci handlowe; znak firmowy miał być takim wyróżnikiem i by się sumowały dochody. To już zostało wyprostowane. Padła deklaracja, że z takiej definicji franczyzy rezygnujemy. Franczyzę do opodatkowania będziemy traktować tylko taką, gdzie jest znak towarowy połączony jest z udziałem kapitałowym. Czyli jeśli taki mały sklep jest własnością dużej firmy. Jeśli jest prywatną własnością jakiegoś handlowca, to nie będzie podlegał opodatkowaniu

– zapewnił Henryk Kowalczyk.

ansa/ Polskie Radio/Pr III

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych