Piątkowa rozmowa premier Beaty Szydło z kanclerz Angelą Merkel w Berlinie będzie okazją do podsumowania relacji w związku z 25-leciem traktatu o sąsiedztwie i współpracy; według wiceszefa MSZ Konrada Szymańskiego po wizycie stanie się też jasne, że Polska nie jest problemem w rozwiązywaniu kryzysu migracyjnego.
Jak poinformowało PAP Centrum Informacyjne Rządu, w ramach jednodniowej wizyty szefowa rządu będzie rozmawiać z kanclerz Niemiec. Następnie wygłosi przemówienie na konferencji „Polska i jej polityka zagraniczna” organizowanej przez Fundację Koerbera.
Według Szymańskiego przypadająca w tym roku 25. rocznica traktatu między Polską i Niemcami o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy będzie okazją do podsumowania wzajemnych relacji.
Ta sprawa jest bardzo dobrą okazją do podsumowania relacji dwustronnych. Z całą pewnością będzie to jeden z kluczowych elementów rozmów, również pod kątem organizacji konsultacji międzyrządowych, które powinny się odbyć w okolicach tej rocznicy
— powiedział PAP i IAR Szymański. Traktat został podpisany w czerwcu 1991 roku.
W traktacie, który stanowił uzupełnienie układu granicznego z 14 listopada 1990 roku, podkreślono znaczenie stosunków polsko-niemieckich dla Europy oraz zapowiedziano uregulowanie kwestii mniejszości niemieckiej w Polsce i polskiej w Niemczech.
Wiceszef MSZ podkreślał znaczenie Niemiec w kontekście rozwiązania problemów Unii Europejskiej. „Niemcy są dzisiaj krajem kluczowym dla rozwiązania problemów wewnętrznych Unii Europejskiej, dla przyszłości tego projektu, i Polska to dostrzega” - mówił Szymański.
Chcemy, by te nowe recepty i scenariusze były pisane w taki sposób, by Unia nie skończyła jako organizacja wąska, mała, zamknięta, klaustrofobiczna, ponieważ to przyniosłoby szkodę Europie i myślę, że te racje w Berlinie są akurat dobrze rozumiane. Berlin należy do tych stolic, które widzą projekt europejski szerzej i to jest dobry grunt pod pisanie polsko-niemieckich scenariuszy dla przyszłości Europy
— powiedział.
Szymański zaznaczył, że tematem rozmowy premier Szydło i kanclerz Merkel będą również tematy przyszłotygodniowego szczytu unijnego, w tym kryzys migracyjny.
Po wizycie w Berlinie dla polityków niemieckich, a także - mam nadzieję - dla niemieckiej opinii publicznej, będzie oczywiste, że Polska nie jest problemem w rozwiązywaniu kryzysu migracyjnego, ale jest częścią rozwiązania, częścią odpowiedzi na kryzys migracyjny
— mówił wiceszef MSZ.
Jak podkreślił, Polska co prawda podtrzymuje swoje stanowisko wobec mechanizmu relokacji uchodźców, ale jest gotowa do wsparcia m.in. uszczelniania granicy zewnętrznej UE i finansowania pomocy humanitarnej dla uchodźców poza granicami UE.
Dzisiaj dla każdego, kto uważnie obserwuje rozwój wypadków politycznych w Europie, jest zupełnie oczywiste, że z jednej strony Polska utrzymuje swoje krytyczne stanowisko wobec mechanizmu relokacji migrantów czy uchodźców wewnątrz Unii, i tu nic się nie zmienia - uważamy, że ten mechanizm jest nieefektywny i bardzo kosztowny, że nie rozwiązuje problemów, jakie przed sobą mamy - ale z drugiej strony nasz kraj oferuje gotowość wsparcia technicznego w uszczelnianiu granicy zewnętrznej Unii, pomoc w zakresie finansowania polityki humanitarnej wobec uchodźców poza granicami UE oraz gotowość do zmian regulacyjnych w UE, które ułatwiłyby odpowiedź na kryzys migracyjny
— podkreślił.
Jak dodał,
Europa potrzebuje dzisiaj wspólnych rozwiązań, i mamy poczucie współodpowiedzialności za całość tego kryzysu, ale musimy znaleźć rozwiązania, które połączą wszystkie kraje Unii Europejskiej w równym stopniu.
Pytany, czy tematem rozmów będzie również projekt unii energetycznej i planowanej rozbudowy gazociągu Nord Stream, wiceminister odpowiedział, że „jest to wyjątkowo dobry moment, by poruszyć sprawę także tych inwestycji strategicznych, które mogą oddziaływać na naszą część rynku gazowego”, ponieważ - jak mówił wiceszef MSZ - „jesteśmy w trakcie fali nowych propozycji legislacyjnych w Unii Europejskiej w obszarze bezpieczeństwa dostaw gazu i transparentności umów”.
Szymański mówił, że proponowana inwestycja Nord Stream 2 jest przykładem „bardzo krytycznym”. Podkreślił, że „polskie zdanie w tej sprawie jest jasne”, a wizyta będzie okazją, by je przypomnieć.
Uważamy, że to jest inwestycja, która zamyka rynek gazowy w tej części Europy, pozbawia go konkurencyjności, w dodatku daje jednemu z dostawców nieproporcjonalnie duży wpływ na ten rynek. To jest powód, dla którego będziemy przypominali stronie niemieckiej, by ostrożnie podchodzić do tego typu projektów, ponieważ politykę energetyczną w Unii Europejskiej powinny kształtować rządy państw i Unia Europejska jako taka, a nie koncerny
— zaznaczył. Jak podkreślił, ta inwestycja może spowodować radykalne osłabienie Ukrainy i wzmocnienie Rosji w regionie.
Według wiceministra Komisja Europejska w sprawie rozbudowy Nord Stream wysyła różne sygnały, „również takie, które są całkowicie po myśli polskiej strony”.
Widać także bardzo zróżnicowane opinie w niemieckim Bundestagu
— dodał.
Liczymy na to, że rzeczowa rozmowa przyniesie nam dobry kompromis w tej sprawie
— zaznaczył Szymański.
Będą to pierwsze dwustronne rozmowy premier Szydło i kanclerz Merkel.
Mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/281372-szydlo-jedzie-do-berlina-premier-polskiego-rzadu-bedzie-rozmawiac-z-merkel-o-stosunkach-polsko-niemieckich