Na podstawie art. 186 Konstytucji Krajowa Rada Sądownictwa „stoi na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów”. Ta konstytucyjna kompetencja Rady dotyczy wyłącznie sądów, sędziów i sądownictwa sprawującego wymiar sprawiedliwości. Tj. rozstrzygającego spory w indywidualnych, konkretnych sprawach.
Kompetencja KRS nie dotyczy zaś trybunałów, tj. Trybunału Konstytucyjnego i Trybunału Stanu. W TS nie zasiadają bowiem sędziowie, a „członkowie”, którzy nie muszą być sędziami. Z kolei TK nie sprawuje wymiaru sprawiedliwości w indywidualnych sprawach, a jest „sądem prawa” oceniającym zgodność prawa z Konstytucją. Status sędziów Trybunału Konstytucyjnego ich zadania oraz umocowanie są zupełnie inne, zaś ranga i znaczenie wyższe niż członków KRS, gdyż mają oni moc unieważniania prawa, m.in. ustaw lub jej poszczególnych przepisów. KRS nie ma żadnego wpływu na organizację działania czy orzekanie TK; nie ma nawet kompetencji, żeby opiniować projekty aktów prawnych dotyczących Trybunału i jego sędziów. Podkreślił to też sam TK w czasie rozprawy dotyczącej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, gdy także KRS wniosła swój własny wniosek do Trybunału o stwierdzenie niekonstytucyjności tego aktu. Zresztą, regulacja dotycząca KRS znajduje się w Konstytucji w części dotyczącej „sądów”, a nie „trybunałów” (Stanu i Konstytucyjnego).
Ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa z 12 maja 2011 roku precyzuje szczegółowo jej konstytucyjne kompetencje. Są do głównie uprawnienia personalne polegające na opiniowaniu kandydatów na różne stanowiska i funkcje w wymiarze sprawiedliwości, wnioski w sprawach personalnych, opinie w sprawach organizacyjnych i opiniowanie projektów aktów prawnych dotyczących wymiaru sprawiedliwości.
Konstytucja i ustawa o KRS nie przewidują dla Rady żadnych uprawnień o charakterze politycznym, „adwokackim”, nie przewidują prawa udzielania pochwał lub nagan innym władzom państwa - Sejmowi, Senatowi, Prezydentowi czy rządowi, a także Trybunałowi Stanu i Konstytucyjnemu.
Prawo nie przewiduje też dla KRS kompetencji do prowadzenia własnej, samodzielnej, odmiennej od oficjalnej polityki zagranicznej, ani też wypowiadania się wobec podmiotów zewnętrznych w sprawach dotyczących wewnętrznych konfliktów władz państwowych, do wypowiadania się w roli swoistego arbitra, czy sędziego.
KRS nie ma prawnego umocowania dla inicjowania i prezentowania wobec podmiotów zewnętrznych, choćby takich jak Komisja Wenecka (w której udział bierze również b. premier z nadania Unii Wolności pani Hanna Suchocka) skarg i donosów na władze państwa polskiego. Donosów będących zresztą wynikiem prywatnych poglądów i sympatii części członków Rady, tj. sędziów.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Na podstawie art. 186 Konstytucji Krajowa Rada Sądownictwa „stoi na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów”. Ta konstytucyjna kompetencja Rady dotyczy wyłącznie sądów, sędziów i sądownictwa sprawującego wymiar sprawiedliwości. Tj. rozstrzygającego spory w indywidualnych, konkretnych sprawach.
Kompetencja KRS nie dotyczy zaś trybunałów, tj. Trybunału Konstytucyjnego i Trybunału Stanu. W TS nie zasiadają bowiem sędziowie, a „członkowie”, którzy nie muszą być sędziami. Z kolei TK nie sprawuje wymiaru sprawiedliwości w indywidualnych sprawach, a jest „sądem prawa” oceniającym zgodność prawa z Konstytucją. Status sędziów Trybunału Konstytucyjnego ich zadania oraz umocowanie są zupełnie inne, zaś ranga i znaczenie wyższe niż członków KRS, gdyż mają oni moc unieważniania prawa, m.in. ustaw lub jej poszczególnych przepisów. KRS nie ma żadnego wpływu na organizację działania czy orzekanie TK; nie ma nawet kompetencji, żeby opiniować projekty aktów prawnych dotyczących Trybunału i jego sędziów. Podkreślił to też sam TK w czasie rozprawy dotyczącej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, gdy także KRS wniosła swój własny wniosek do Trybunału o stwierdzenie niekonstytucyjności tego aktu. Zresztą, regulacja dotycząca KRS znajduje się w Konstytucji w części dotyczącej „sądów”, a nie „trybunałów” (Stanu i Konstytucyjnego).
Ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa z 12 maja 2011 roku precyzuje szczegółowo jej konstytucyjne kompetencje. Są do głównie uprawnienia personalne polegające na opiniowaniu kandydatów na różne stanowiska i funkcje w wymiarze sprawiedliwości, wnioski w sprawach personalnych, opinie w sprawach organizacyjnych i opiniowanie projektów aktów prawnych dotyczących wymiaru sprawiedliwości.
Konstytucja i ustawa o KRS nie przewidują dla Rady żadnych uprawnień o charakterze politycznym, „adwokackim”, nie przewidują prawa udzielania pochwał lub nagan innym władzom państwa - Sejmowi, Senatowi, Prezydentowi czy rządowi, a także Trybunałowi Stanu i Konstytucyjnemu.
Prawo nie przewiduje też dla KRS kompetencji do prowadzenia własnej, samodzielnej, odmiennej od oficjalnej polityki zagranicznej, ani też wypowiadania się wobec podmiotów zewnętrznych w sprawach dotyczących wewnętrznych konfliktów władz państwowych, do wypowiadania się w roli swoistego arbitra, czy sędziego.
KRS nie ma prawnego umocowania dla inicjowania i prezentowania wobec podmiotów zewnętrznych, choćby takich jak Komisja Wenecka (w której udział bierze również b. premier z nadania Unii Wolności pani Hanna Suchocka) skarg i donosów na władze państwa polskiego. Donosów będących zresztą wynikiem prywatnych poglądów i sympatii części członków Rady, tj. sędziów.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/280855-krajowa-rada-sadownictwa-donosi-na-polske-komisji-weneckiej-nie-ma-niczego-bardziej-niegodnego-niz-sedziowskie-skargi-na-wlasne-panstwo