Szymański: Polska nie stawia antyeuropejskiej konkluzji. "Nie jesteśmy krajem, w którym następuje wahanie w kwestii pytań dot. odnowienia jedności Zachodu"

wPolityce.pl/tvn24
wPolityce.pl/tvn24

Warto mieć w tyle głowy to, że racje Europy Środkowej są słuchane w Berlinie z dystansem

— powiedział w programie „Horyzont” w TVN24 wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański.

Dodał, że to dlatego Polsce bardziej jest w kwestiach bezpieczeństwa po drodze z Wielką Brytanią.

Szymański szeroko odnosił się do kwestii przyszłości wspólnoty europejskiej:

UE nigdy nie będzie Europą państw narodowych jak w XIX wieku, ale też nigdy nie będzie unią polityczną przypominającą Stany Zjednoczone. (…) Metoda unijna jest mieszana i taka pozostanie

— tłumaczył.

Jak mówił sekretarz stanu ds. europejskich, prowadzenie UE według jednego klucza (pełnej integracji w każdej dziedzinie) spowodowało w państwach członkowskich kryzys zaufania do UE.

Szymański odnosił się też do relacji Polski z Niemcami:

Berlin jest ważnym politycznym ośrodkiem w UE, bez niego nie pokonamy niektórych problemów (…), ale musimy odnotować, że polskie racje w kwestiach bezpieczeństwa w Berlinie są rozumiane słabiej

— zaznaczył.

Szymański nie zgodził się z opinią, że polski rząd w pewien sposób działa na rękę Władimirowi Putinowi, który chce podziału Europy.

Polska nie stawia antyeuropejskiej konkluzji. Jesteśmy gotowi do ochrony granic zewnętrznych (…). Polska nie jest krajem, w którym następuje wahanie w kwestii pytań dotyczących odnowienia jedności Zachodu

— przekonywał wiceszef MSZ.

Na koniec zaznaczył, że nie w Warszawie, a w Budapeszcie czy Pradze znajdują się „siły polityczne działające z inspiracji rosyjskiej”, które „zyskują poparcie” i proponują inne rozwiązania dla Europy.

lw, tvn24.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.