Platforma Obywatelska pod wodzą nowego wodza zaczyna robić furorę. We własnych szeregach. I tylko we własnych.

Być może nawet jedynie wśród części członków swojej partii. Tych mniej rozgarniętych. Wśród wyborców raczej się ośmiesza, choć nadyma się strasznie. Najbardziej sam wódz Grzegorz Schetyna.

Jest przekonany, że wyrasta na europejskiego polityka, bo lata do Brukseli. Z wywieszonym językiem donosić na Polskę.

Ja na Polskę? Nigdy! Ja Polskę kocham: Wszystko tobie ukochana Polsko, nasze serca wciąż przy tobie są, Tobie damy naszej partii wojsko, a ja swoich sprawnych dwoje rąk. Ja tylko przekazuję informacje, co wyrabia Kaczyński. Zaprasza na wycieczkę Orbana. Polacy zapłacili za to gorzką cenę.13 tysięcy złotych. To okradzenie 13 urzędników warszawskiego Ratusza z tygodniowej premii. Motywacyjnej. Oburzające. Przykład cynicznego roztrwonienia publicznego grosza. Schulz powinien wiedzieć o tym, kiedy będzie dzielił dotacje na uchodźców

-– zakończył swoje wystąpienie Schetyna w restauracji Amber Gold, przepraszam – Amber Room.

Platforma postanowiła walczyć o sprawiedliwość. W trakcie swoich rządów zniszczyła system sprawiedliwości w Polsce. Teraz chce sprawiedliwie rozdawać dzieciom pieniądze. Nie swoje. Publiczne. Już wkrótce chce do niej dołączyć Nowoczesna. No bo jak długo Polska ma być zacofana?