Miś budzi się z zimowego snu. Skąd to wiemy? Ano stąd, że spadają słupki poparcia dla Platformy

fot. ansa
fot. ansa

Najwyraźniej Misio Kamiński obudził się już z zimowego snu Platformy Obywatelskiej i zabrał się ochoczo do roboty. Skąd to wiemy? Ano stąd, że spadają słupki poparcia dla Platformy, a spadają i spadać będą, bo nowy szef partii Grzegorz Schetyna najwyraźniej zamierza kontynuować styl polityczny Ewy Kopacz, wszak twórcą tego stylu jest właśnie Michał Kamiński.

Człowiek od zadań specjalnych, pomysłodawca sesji wyjazdowych rządu Ewy Kopacz raz z meblami w tak zwany teren, peregrynacji tejże pociągiem Pendolino i zaczepiania zagranicznych obywateli polskiego pochodzenia na dworcach kolejowych, kierowania ruchem ulicznym i prezentowania skromnej elegancji chińskiej konfekcji. Misio nie zna się na damskiej elegancji? Na męskiej też się nie zna, ale nie szata zdobi człowieka. W ten sposób kiedyś dobrze zapowiadający się polityk prawicy podąża do politycznego bankructwa. Własnego i bankructwa Platformy Obywatelskiej, partii, która zawdzięcza mu wszystko co najgorsze, a przede wszystkim klęskę w wyborach do Sejmu, czego Grzegorz Schetyna nigdy mu nie zapomni.

Lecz być może w tym szaleństwie Misia ukryta była metoda. Im bardziej kompromitowała się Ewa Kopacz jako premier i przewodnicząca PO, tym wyżej rosło poparcie dla jej największego wroga, Grzegorza Schetyny. Znaczy się, Misio Kamiński tak naprawdę pracował dla Schetyny, czego nie wiedziała Kopacz, Schetyna też. Można by powiedzieć, że Misio Kamiński to polityczny gracz wielkiej klasy, bo rozegrał Platformę Obywatelską jak chciał i wcale się nie zdziwię, jeśli ją doprowadzi do ostatecznego upadku.

Oto dowiedzieliśmy się, że według niego Schetyna ma charyzmę, której mu odmawiał w kampanii wyborczej, a na dodatek zagroził: „Będę dla niego (Schetyny) pracował, żeby podnieść PO”, nie zamierza odejść z Platformy, „bo jestem tu potrzebny”.

Mamy już pierwsze objawy podnoszenia PO. Jej szef zapowiedział, że Platforma będzie teraz reprezentować Polskę w instytucjach europejskich, bo zachęca go do tego sam przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz. A na czele teamu europejskiego stanął specjalista od wyprzedaży majątku narodowego, a więc stuprocentowy Europejczyk, były komisarz UE Janusz Lewandowski. Niech sobie Polacy nie myślą, że rządzi jakiś PiS, my, platformersi będziemy nimi rządzić w Brukseli. W  kraju też, w tym celu mają być powołane w każdym powiecie Kluby Platformy Obywatelskiej, do których należeć będą młodzi obywatele, o których PO zapomniała w czasie 8 lat swych rządów, ale teraz sobie przypomniała. A nie lepiej zakładać kluby Wigor dla seniorów, oni w odróżnieniu od młodych mają dużo czasu i chętnie by w czymś pouczestniczyli. Takie kluby powinien zakładać poseł Kierwiński, który ma w sobie tyle wigoru ile jakiś emeryt. Koniecznie posłowie opozycji powinni podróżować do powiatów z własnym wyposażeniem w konstytucję, której będą bronić przed zawłaszczeniem przez Jarosława Kaczyńskiego i jego partię.

cd na następnej stronie

==

Misio jednak nie jest zbytnio pomysłowy. Jego taktyka polityczna polega na małpowaniu. Małpowane były wyborcze podróże po Polsce kandydatów Prawa i Sprawiedliwości. Małpowane były kongresy PiS - u i entuzjastyczny udział w tych imprezach zdezorientowanych młodych wyborców. Ostatnio PO zmałpowała program Rodzina500plus, według Platformy to co proponuje rząd to za mało, ona jest gotowa dać 500 złotych na każde dziecko. I jak się rozpędzi, to na każdego obywatela, który zawalczy o obalenie rządu, broniąc demokracji i Trybunału Konstytucyjnego. Skąd Platforma weźmie pieniądze na swój pomysł, skoro jej zdaniem rząd nie ma pieniędzy na swój? Nie chodzi o pieniądze, chodzi o zniszczenie przeciwnika, a że przy okazji zniszczone zostanie państwo? Takie jest życie - gdzie drwa rąbią tam wióry lecą. Premier Szydło prowadzi ofensywną politykę zagraniczną? Spotyka się z Cameronem, prezydentem Francji czy premier Norwegii, albo z Orbanem? Nie pozwolić, ośmieszyć, skompromitować, demonstrować przed Pałacem Prezydenckim w obronie wszystko jedno czego, a nuż ludzie dadzą się w to wkręcić i wszystko wróci do normy. Tylko pytanie - skąd PO weźmie na tę normę pieniądze? Trzeba by o to spytać Michała Kamińskiego, bo tylko on wie, jak „podnieść PO”.

To by było tyle na weekend, wszak nie samymi troskami człowiek żyje, a śmiech to zdrowie.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.