Prof. Nowak: Część elit polityczno-biznesowych naszych sąsiadów chce, abyśmy się nienawidzili. "To wygodne dla tych, którzy czuli się właścicielami III RP"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
YT
YT

Część tych, którzy tworzą te odziały ma swój interes w tym, byśmy się nienawidzili. To ważne dla niektórych naszych sąsiadów - nie wszystkich, ale dla części ich elit polityczno-biznesowych

— mówił prof. Andrzej Nowak, komentując podczas Poranku Wnet podziały w polskim społeczeństwie.

Zdaniem historyka, który w ostatnich tygodniach zaproponował ideę zbudowania kopca św. Jana Pawła II, obie strony konfliktu, jaki toczy Polskę, powinni okazać więcej dobrej woli i chęci rozmowy.

WIĘCEJ: Wychylmy się z dwóch gett, na które podzieliła się Polska. Wszyscy są zaproszeni do okazania dobrej woli, do wspólnego budowania

To wygodne dla tych, którzy czuli się właścicielami III RP i dla tych, którzy chcieliby zrekompensować sobie poczucie wieloletniego upokorzenia przez III RP odpłatą. Nie zasługujemy, by tkwić w takich oparach nienawiści

— podkreślił.

Jeżeli nie zaczniemy próbować ograniczać obłędu wzajemnej nienawiści, to będzie się to źle kończyło i dochodziło do takich absurdów, gdy żona byłego ministra kultury oświadczała w Senacie - na złość PiS-owi - że Mieszko I był łajdakiem i nie zasłużył na honory

— dodawał prof. Nowak w rozmowie z red. Krzysztofem Skowrońskim.

Pytany o historyczne źródła podziałów wewnętrznych w Polsce, wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego wskazywał na przynajmniej kilka takich momentów. Szczególnie mocno, zdaniem Nowaka, na dzisiejszą sytuację w Polsce wpłynęły wydarzenia z czasów komunizmu.

Początku tych podziałów można szukać już w wieku XVIII, gdy rozgrywane przez obce dwory frakcje modernizatorów i „obrońców tradycji” oddawały się pod opiekę zewnętrznych sponsorów. (…) Dużo bliższe i ważniejsze są źródła wywodzące się z komunizmu, PRL i podboju Polski w 1944 roku, który do 1956 roku utrwalił się przy pomocy wielu setek tysięcy mieszkańców Polski. W 1956 roku nie można było już mówić o najeździe sowieckim, ale sporze wewnętrznym, domowym. Spór tych, którzy zaangażowali się w obronę systemu władzy narzuconego w stalinowskim okresie władzy - ich dzieci lub wnuki do dziś zabierają głos w dzisiejszym sporze - odzywa się po dzień dzisiejszy

— podkreślił.

Historyk wskazywał też na problem wywołany sposobem oddania władzy przez komunistów.

To wszystko pozbawiało podmiotowości dużą część polskiego społeczeństwa

— ocenił.

Ważny wywiad! Prof. Nowak w „Wyborczej”: „Pańska gazeta wytwarza wrażenie, że znajdujemy się na krawędzi wojny domowej. To niestety działa jak samospełniająca się przepowiednia”

maf, radiownet.pl


W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet książek prof. Andrzeja Nowaka.

W kolekcji:„Intelektualna historia III RP. Rozmowy z lat 1990-2012” oraz „Strachy i Lachy. Przemiany polskiej pamięci 1982-2012”.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych