Żakowski porównuje komisję smoleńską do... tygrysów. Zybertowicz odpowiada: Lęk środowisk, które pan reprezentuje to lęk przed tygrysią naturą władzy

YT
YT

Lęk środowisk, które pan reprezentuje to lęk przed tygrysią naturą władzy

— powiedział prof. Andrzej Zybertowicz do Jacka Żakowskiego podczas rozmowy na falach radia tok fm.

Socjolog i doradca prezydenta Andrzeja Dudy był od początku wywiadu pytany o kwestię aneksu do raportu z likwidacji WSI.

Czy my go wreszcie poznamy?

— dopytywał Żakowski.

Wywiązał się dialog:

Zybertowicz: Przyszłość znam w ograniczonym zakresie. Pamiętam pewne zastrzeżenia Lecha Kaczyńskiego co do publikacji, ale zapytam - ile razy pytał pan Bronisława Komorowskiego o tę publikację?

Żakowski: Ani razu, ale on nie wręczył Antoniemu Macierewiczowi nominacji na ministra obrony.

Zybertowicz: Lech Kaczyński przedstawiał dwa główne zastrzeżenia, które powstrzymały go od publikacji: po pierwsze według niego istniały tam informacje, których publikacja uderzałaby w bezpieczeństwo państwa. Trzeba by sprawdzić, czy teraz też tak jest. Po drugie miał zastrzeżenia co do poprawności niektórych elementów poprawności rozumowania w tym aneksie. Czy ja czytałem? Ja czytałem fragmenty tego raportu - w tych fragmentach, które czytałem - o roli WSI w międzynarodowym handlu bronią - można by opublikować

— podkreślił Zybertowicz.

Socjolog dodawał, że Lech Kaczyński jako profesor prawa czytał tego typu dokumenty z dużymi wymogami merytorycznymi.

Zybertowicz mówił też, że przed prezydentem Dudą stoją jeszcze poważniejsze działania. Wskazywał, że w ostatnich dniach brał udział w ciekawym spotkaniu ekspertów, na których wykuwały się pomysły na prowadzenie polityki przez Polskę.

Sytuacja w UE wskazuje, że może dojść do zmian strukturalnych. (…) Kryzysowe sytuacje w UE mogą być wykorzystane przez Polskę, by skorygować na plus naszą pozycję - bo to od naszego mądrego reagowania mogą zależeć losy Brexitu. Każdy kryzys jest także szansą - tutaj to szansa na wzmocnienie naszej pozycji

— ocenił.

Nie zabrakło też małego ping-ponga między obydwoma rozmówcami

Zybertowicz: Czym jest dla pana polska racja stanu?

Żakowski: Stabilna sytuacja w Europie, żeby nie było wojny…

Zybertowicz: Czy formuła negocjacyjna i wzmocnienie wschodniej flanki NATO jest zgodne z polską racją stanu?

Żakowski: Tak. I ubolewam, że ten rząd temu przeszkadza.

Zybertowicz: A ja uważam, że materiał „Gazety Wyborczej” z 28 grudnia - o tym, że miejsce odbycia szczytu NATO jest zagrożone - to był strzał w ramach wojny informacyjnej przeciw Polsce. Mamy niepotwierdzone anonimowe źródła, a potem dementi ze strony Waszyngtonu. Mamy próbę w wojnie informacyjnej i patrzymy, kto podejmie tę melodię. To była gra „Gazety Wyborczej” niezgodna z polską racją stanu

— podkreślił.

Ciąg dalszy na następnej stronie.

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.