Przypominam ustalenia tego raportu NIK, żeby nie być posądzonym o stronniczość w ocenie tego co zrobił rząd PO-PSL dla polskich rodzin, bo teraz liderzy Platformy i PSL-u stają przed kamerami i mikrofonami i bez mrugnięcia okiem atakują sztandarowy program polityki prorodzinnej 500+ rządu Beaty Szydło.
Zresztą obecna opozycja od początku próbuje sypać piach w tryby tego programu.
Najpierw rozpowszechniano informacje, że rząd Prawa i Sprawiedliwości nie będzie realizował tej zapowiedzi z kampanii wyborczej, później że wprowadzi w odniesieniu do wszystkich dzieci próg dochodowy, wreszcie jak projekt już ujrzał światło dzienne i nie można było kłamać w żywe oczy, twierdzono, że w budżecie nie ma na ten cel pieniędzy.
Nawet wtedy kiedy minister Szałamacha zaprezentował projekt budżetu na 2016 rok, w którym zawarte są wydatki na ten cel w wysokości 17 mld zł, kwestionowano realność realizacji tego programu.
Teraz kiedy zaledwie po 2,5 miesiącach od powstania rządu Beaty Szydło projekt ustawy 500+ znalazł się w Sejmie, opozycja występuje z propozycjami, które w znaczący sposób zwiększyłyby jego koszty (przynajmniej o kilka miliardów złotych). I robi to bez żadnych zahamowań, choć raport NIK dla polityki prorodzinnej realizowanej przez rząd PO-PSL jest dosłownie miażdżący.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Przypominam ustalenia tego raportu NIK, żeby nie być posądzonym o stronniczość w ocenie tego co zrobił rząd PO-PSL dla polskich rodzin, bo teraz liderzy Platformy i PSL-u stają przed kamerami i mikrofonami i bez mrugnięcia okiem atakują sztandarowy program polityki prorodzinnej 500+ rządu Beaty Szydło.
Zresztą obecna opozycja od początku próbuje sypać piach w tryby tego programu.
Najpierw rozpowszechniano informacje, że rząd Prawa i Sprawiedliwości nie będzie realizował tej zapowiedzi z kampanii wyborczej, później że wprowadzi w odniesieniu do wszystkich dzieci próg dochodowy, wreszcie jak projekt już ujrzał światło dzienne i nie można było kłamać w żywe oczy, twierdzono, że w budżecie nie ma na ten cel pieniędzy.
Nawet wtedy kiedy minister Szałamacha zaprezentował projekt budżetu na 2016 rok, w którym zawarte są wydatki na ten cel w wysokości 17 mld zł, kwestionowano realność realizacji tego programu.
Teraz kiedy zaledwie po 2,5 miesiącach od powstania rządu Beaty Szydło projekt ustawy 500+ znalazł się w Sejmie, opozycja występuje z propozycjami, które w znaczący sposób zwiększyłyby jego koszty (przynajmniej o kilka miliardów złotych). I robi to bez żadnych zahamowań, choć raport NIK dla polityki prorodzinnej realizowanej przez rząd PO-PSL jest dosłownie miażdżący.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/280466-opozycja-po-osmiu-latach-rzadzenia-specjalizuje-sie-w-polityce-prorodzinnej?strona=2