Zachęcała ją będę do tego, żeby próbowała ustabilizować swoją sytuację rodzinną, mieć więcej dzieci, by móc na to świadczenie się załapać
— te słowa Beaty Mazurek, rzecznik klubu PiS wywołały sporą burzę w mediach społecznościowych i internetowych portalach.
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości odpowiedziała w ten sposób na pytanie dziennikarza Polskiego Radia 24, który zapytał, co ma zrobić samotna matka, gdy w jej rodzinie dochód przypada po 801 zł na głowę i przez to nie łapie się na projekt 500+.
Swoje słowa tłumaczyła na konferencji prasowej:
Wszystkim samotnym matkom życzę jak najlepiej - życzę stabilizacji sytuacji. (…) Wiem, że sytuacja samotnych matek jest trudna, ale ten projekt to nie jest pomoc społeczna, ale świadczenie wychowawcze
— zaznaczyła.
Nie łapmy się za słówka - najważniejszy jest projekt 500+, a nie moja osoba. (…) Proszę mi nie przypisywać złych intencji
— dodała.
Wcześniej we wspomnianej rozmowie z PR24 przekonywała, że projekt 500+ jest wielkim pomysłem na poprawę sytuacji demograficznej.
Takiego projektu od 1989 roku nie było. To pierwsze tak duże wsparcie dla rodzin, które mają dzieci. To wsparcie ma dwa duże cele: po pierwsze, zwiększyć dzietność w Polsce, po drugie, pomóc tym, którzy te dzieci mają, i wszystkich zachęcić do tego, by dzieci rodziło się w Polsce więcej
— mówiła Beata Mazurek we wczorajszej „Rozmowie politycznej” w Polskim Radiu 24.
Do słów rzecznik klubu PiS odnieśli się politycy PO na konferencji rpasowej, ostro je krytykując:
Od wczoraj wiemy, że program 500+ ma bardzo wiele wad. To w naszej ocenie program 500 minus dla matek samotnie wychowujących dzieci, 500 minus dla tych rodzin, gdzie drugie dziecko wkracza w pełnoletniość i tym samym kasuje pieniądze na młodszego brata czy siostry
— podkreślali Mariusz Witczak i Paweł Olszewksi.
lw, Polskie Radio 24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/280356-burza-po-slowach-beaty-mazurek-o-samotnej-matce-i-500-platforma-zbulwersowana-rzecznik-klubu-pis-tlumaczy-prosze-mi-nie-przypisywac-zlych-intencji