Brawo dla rządu za "Rodzina 500 plus"! Po co jednak to przebąkiwanie, że nie wszystkie rodziny powinny ze wsparcia skorzystać?

Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka

Przygotowanie przez rząd programu „Rodzina 500 plus”, to dotrzymanie kolejnej, po sześciolatkach, przedwyborczej obietnicy. Mimo to opozycja wciąż wyje, próbując w ten sposób zaklinać rzeczywistość, że PiS obietnic nie dotrzymuje. Tymczasem, to gabinet Donalda Tuska stał się na lata symbolem obietnic składanych bez pokrycia i wciąż aktualny jest dowcip, że nikt ci tyle nie da, ile Donald Tusk obieca.

Rządowy program „Rodzina 500 plus” jest niezwykle ważny, bo Polska wyludnia się rekordowo szybko. Premier Szydło ma rację, mówiąc, że dziecko „to nie koszt, a inwestycja”. Cieszy fakt, że ta władza, mimo skowytu opozycji rozumie, że Polski nie stać na to, żeby nie było nas stać na politykę prorodzinną, bo demograficzna sytuacja naszego kraju jest zbyt zła. Cieszy także fakt, że rząd nie zdecydował się wprowadzić kryterium dochodowego. W ten sposób program „Rodzina 500 plus” ma szansę być narzędziem polityki prorodzinnej, a nie wyłącznie socjalnej (do tej pory pomoc rodzinom sprowadzała się w istocie do dość skromnego wsparcia socjalnego dla najbiedniejszych, bez zachęt ekonomicznych do posiadania dzieci). A przecież wiele państw Europy Zachodniej, ale także Rosja i Ukraina zauważyły, że warto traktować przychodzących na świat obywateli, jako przyszłe źródło dobrobytu. Dlatego zapewniają rodzinom sowite wsparcie.

Niestety przy wszystkich tych pozytywach można się dopatrzyć kilku łyżek dziegciu w rządowym programie wsparcia rodzin. Pierwszą z nich dosypują co jakiś czas politycy obozu władzy, którzy niby od niechcenia przebąkują, że najbogatsi (czyli którzy?) Polacy nie powinni z programu korzystać.

Jako jeden z pierwszych próbował apelować do „sumień” potencjalnych beneficjentów marszałek Senatu Stanisław Karczewski, by powstrzymali się od korzystania z programu „Rodzina 500 plus”.

Jeśli tego nie zrobią, skompromitują się

— mówił w grudniu.

Nie bierzcie tych pieniędzy, skoro nie musicie

— apelował także w grudniu wicepremier Piotr Gliński.

Obecnie te apele powtarza wicepremier Mateusz Morawiecki. Pytany w poniedziałek, czy osoby majętne powinny korzystać z programu „Rodzina 500 plus” odpowiedział, iż „apelowałby, bo tylko tyle pozostaje, żeby nie wnioskować”.

Tak więc rząd uruchamia program prorodzinny, jednak według niektórych polityków, korzystanie z niego przez niektóre rodziny może być nieprzyzwoite. Tymczasem przecież wywoływani tu „najbogatsi” Polacy (czyli wciąż nie wiadomo którzy, może ci nie przymierający głodem?) najwięcej w dzieci inwestują. Opłacają naukę języków, liczne zajęcia dodatkowe, zimowy i letni odpoczynek, itd. Czemu nie mieliby więc korzystać z prorodzinnego programu?

Wspomniane wyżej wypowiedzi polityków partii rządzącej niebezpiecznie przesuwają ten program wyłącznie w kierunku socjalu, odbierając mu prodemograficzne działanie, a przecież cel ma być właśnie taki: chodzi o to, by rodziło się więcej Polaków.

Druga łyżka dziegciu, to działanie samorządów. Te udowodniły przy okazji sześciolatków, że można storpedować działania rządu. O dywersji samorządów mówiłam w komentarzu wideo na portalu wPolityce.pl już dwa tygodnie temu, ale widzę, że problem zaczyna właśnie docierać do opinii publicznej.

Niektóre samorządy zachęcają szkoły i przedszkola, by te nie tworzyły zerówek, tak, by mimo zagwarantowanego ustawowo wolnego wyboru, rodzice byli zmuszeni posyłać sześciolatki do szkół. Ponieważ program Rodzina 500 + będzie wcielany w życie na poziomie samorządów należy się spodziewać licznych problemów, jakie te stworzą. Na pewno nie zabraknie opóźnień i rozdzierania szat o braku rąk do pracy. Nie może jednak dziwić, że pozostające w dużej mierze w ręku PO samorządy zrobią wiele, by storpedować rozwiązanie wdrażane przez rządzące PiS.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.