Program "Rodzina 500 plus" już na biurkach ministrów. Rząd przystąpi do prac nad kluczowym projektem

Fot. PAP/Marcin Obara
Fot. PAP/Marcin Obara

Zdaniem Rafała Bakalarczyka z Instytutu Polityki Społecznej UW ryzyko, że program 500+ będzie zniechęcał rodziców do pracy, w skali kraju może dotyczyć pewnego marginesu rodzin. Wiele z nich chciałoby pracować, ale napotyka liczne bariery - podkreślał w rozmowie z PAP Bakalarczyk. Jak zauważył, dodatkowe środki wykorzystane na zakup lokalnych towarów i usług mogą stymulować większą podaż, większe zatrudnienie i per saldo przyczynić się do zmniejszenia bezrobocia.

Problemem są natomiast tzw. koszty alternatywne programu. Bakalarczyk ocenił, że inwestowanie ogromnych sum w program 500+ wywołuje pytanie, czy w budżecie wystarczy środków na rozbudowę wciąż zaniedbanej infrastruktury usług opiekuńczych, a to od nich w dużej mierze zależy uczestnictwo w rynku pracy ze strony rodziców.

Ekspert ocenia jednak, że 500-złotowy dodatek na dziecko jest niesłusznie demonizowany, a jest to rozwiązanie bardzo często stosowane w Europie Zachodniej. Jednak, jak mówi, potrzebujemy kompleksowego modelu wspierania rodziny.

Z kolei zdaniem eksperta od spraw społecznych, redaktora portalu Rynekpracy.org Łukasza Komudy, szkoda pieniędzy na 500 plus dla zamożnych. By zwiększyć dzietność - jak przekonuje - lepiej inwestować w żłobki, „z którymi w Polsce jest tragicznie”, czy program mieszkaniowy, „z którego mogliby w końcu skorzystać mniej zarabiający, a nie deweloperzy i ewentualnie klasa średnia”.

Polacy potrzebują poczucia bezpieczeństwa, by podejmować śmielej decyzje o posiadaniu dzieci (…). Połowa pracujących Polaków zarabia ok. 3100 złotych brutto, czyli niewiele ponad 2200 złotych „na rękę” - albo mniej. To mało, nawet jeśli oboje rodziców pracuje, co przecież nierzadko jest koniecznością. Dostęp do tanich żłobków czy przedszkoli nie jest zadowalający, generalnie całe otoczenie instytucjonalne rodziny nie jest zadowalające. Jak w tej sytuacji spokojnie myśleć o przyszłości i wychowywaniu dzieci?

— pytał.

Wyraził wątpliwość, czy program 500 plus poprawi w istotny sposób sytuację demograficzną w Polsce.

Dziś nie sposób tego ocenić, będzie można to zrobić dopiero po kilkunastu latach. Doświadczenia krajów, które już dawno temu wprowadziły podobne rozwiązania nie są zbyt zachęcające z punktu widzenia demografii. Proste finansowe wsparcie rodziców kosztuje bardzo wiele, a przynosi mikre rezultaty. Znacznie skuteczniejsze jest dbanie o to, by rodzice mieli stabilne i przyzwoicie płatne zatrudnienie, by matki miały łatwiejszy powrót do pracy po urodzeniu dziecka, by mogły pogodzić pracę z opieką nad dzieckiem, a więc by były żłobki i przedszkola, by i matki, i ojcowie mieli poczucie bezpieczeństwa ekonomicznego

— argumentował Komuda.

gah/PAP

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.