Szef klubu PO Sławomir Neumann zażądał w czwartek w nocy w Sejmie od premier Beaty Szydło natychmiastowej dymisji wiceministra Patryka Jakiego. Według niego Jaki w debacie sejmowej posłużył się anonimem i donosem.
Wypowiedź szefa klubu PO związana była z gwałtowną wymianą zdań pod koniec głosowań nad ustawami reformującymi prokuraturę i łączącymi funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. W czwartek wieczorem Sejm przyjął te ustawy.
Podczas dyskusji na temat prokuratury, prowadzonej w trakcie głosowań, liczne pytania do wnioskodawców zadawał Robert Kropiwnicki (PO).
W końcu głosowań nad tymi ustawami, głos zabrał wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki (PiS).
Sytuacja jest trudna, bo poseł Kropiwnicki wychodzi na mównicę i mówi wielokrotnie o standardach. Problem polega na tym, że mieszkańcy okręgu pana posła Kropiwnickiego skarżą się, że pan poseł Kropiwnicki w swoim mieszkaniu prowadzi agencję towarzyską
— powiedział Jaki.
Posłowie opozycji zaczęli skandować do Jakiego:
Zejdź z mównicy.
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński (PiS) przerwał wystąpienie Jakiego.
Panie pośle, czas pańskiego wystąpienia skończył się
— powiedział marszałek do Jakiego.
Po przerwie - przed głosowaniami nad ustawą budżetową - głos zabrał Neumann. Podkreślił, że Jaki jest wiceministrem sprawiedliwości, a izba chwilę wcześniej uchwaliła zmiany „dające olbrzymią władzę nad prokuraturą ministrowi sprawiedliwości”.
Takim ludziom oddaliście władzę w prokuraturze, ludziom, którzy posługują się anonimami, którzy posługują się donosami, jako dowodami w sprawie, takim ludziom oddaliście prokuraturę
— mówił.
Wcześniej telewizję oddaliście manipulatorom
— dodał.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Szef klubu PO Sławomir Neumann zażądał w czwartek w nocy w Sejmie od premier Beaty Szydło natychmiastowej dymisji wiceministra Patryka Jakiego. Według niego Jaki w debacie sejmowej posłużył się anonimem i donosem.
Wypowiedź szefa klubu PO związana była z gwałtowną wymianą zdań pod koniec głosowań nad ustawami reformującymi prokuraturę i łączącymi funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. W czwartek wieczorem Sejm przyjął te ustawy.
Podczas dyskusji na temat prokuratury, prowadzonej w trakcie głosowań, liczne pytania do wnioskodawców zadawał Robert Kropiwnicki (PO).
W końcu głosowań nad tymi ustawami, głos zabrał wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki (PiS).
Sytuacja jest trudna, bo poseł Kropiwnicki wychodzi na mównicę i mówi wielokrotnie o standardach. Problem polega na tym, że mieszkańcy okręgu pana posła Kropiwnickiego skarżą się, że pan poseł Kropiwnicki w swoim mieszkaniu prowadzi agencję towarzyską
— powiedział Jaki.
Posłowie opozycji zaczęli skandować do Jakiego:
Zejdź z mównicy.
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński (PiS) przerwał wystąpienie Jakiego.
Panie pośle, czas pańskiego wystąpienia skończył się
— powiedział marszałek do Jakiego.
Po przerwie - przed głosowaniami nad ustawą budżetową - głos zabrał Neumann. Podkreślił, że Jaki jest wiceministrem sprawiedliwości, a izba chwilę wcześniej uchwaliła zmiany „dające olbrzymią władzę nad prokuraturą ministrowi sprawiedliwości”.
Takim ludziom oddaliście władzę w prokuraturze, ludziom, którzy posługują się anonimami, którzy posługują się donosami, jako dowodami w sprawie, takim ludziom oddaliście prokuraturę
— mówił.
Wcześniej telewizję oddaliście manipulatorom
— dodał.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/279793-wiceminister-jaki-do-posla-po-mieszkancy-skarza-sie-ze-pan-posel-w-swoim-mieszkaniu-prowadzi-agencje-towarzyska?strona=1