Minister Szyszko uspokaja: "Nie panikujmy. Puszcza Białowieska jest w dobrych rękach"

Fot. PAP/Zborowski
Fot. PAP/Zborowski

Mamy dobre służby ochrony przyrody, służby leśne. Korzystając z dialogu pomiędzy różnymi organizacjami myślę, że ten problem rozwiążemy, a na pewno nie stanie się to ze szkodą ani dla zasobów przyrodniczych, ani dla człowieka, ani dla opinii Polski, jako kraju, który świetnie potrafi gospodarzyć zasobami przyrodniczymi i je chronić

— mówił na antenie Radia Maryja minister środowiska Jan Szyszko, komentując protesty ekologów przeciwko wycince drzew w Puszczy Białowieskiej.

Cała Puszcza Białowieska jest objęta różnymi formami ochrony, począwszy od wpisania jej na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO, kończąc na obszarach ochronnych Natura 2000, Parku Narodowym, leśnym kompleksie promocyjnym, rezerwatami i pomnikami przyrody. To wszystko znajduje się na terenie Puszczy Białowieskiej

— podkreślił prof. Szyszko, dodając że na terenie puszczy znajduje się Park Narodowy o powierzchni ponad 10 tys. hektarów i trzy nadleśnictwa o powierzchni ponad 50 tys. hektarów, a cały ten kompleks jest objęty różnymi formami ochrony.

Minister Szyszko odniósł się do doniesień, według których giną siedliska i gatunki priorytetowe ważne z punktu widzenia Unii Europejskiej, co sprawia, że grożą nam sankcje.

Nieco ponad 2 miesiące temu objęliśmy rządy, jako Prawo i Sprawiedliwość. Gdy zosałem ministrem wydałem polecenie, żeby zinwentaryzować i zapoznać się z tym, co dzieje się na terenie Puszczy Białowieskiej i tych trzech nadleśnictw

— mówi minister środowiska, dodając że powołał pełnomocnika ds. Puszczy białowieskiej – ministra dr Andrzeja Koniecznego, który rozpoczął inwentaryzację.

Puszcza Białowieska to ogromne dziedzictwo kulturowe, przyrodnicze, znane na całym świecie. Przywiązujemy wielką wagę do tego co się w niej dzieje i co się o niej mówi. To ogromne dziedzictwo polskiej szkoły leśnej, dzięki której wykształciły się wspaniałe drzewostany

— podkreśla, wskazując że są już pierwsze wyniki inwentaryzacji, które pokazują ile jest zamarłych drzew.

Na terenie tych trzech nadleśnictw gospodarczych zamarło prawie 2,5 mln metrów sześciennych świerka. Zamarło ponad 360 m3 jesiona, ponad 250 m3 dębu, ponad 100 tys. m3 sosny, ponad 100 tys. m3 olszy, jak również innych gatunków

— wyliczał.

Mam apel do społeczeństwa, żeby się nie przejmować niczym. Wszystko jest pod kontrolą, nikt niczego jeszcze nie wycina. W tej chwili trwa inwentaryzacja

— uspokajał prof. Szyszko. Przyznał, że trwają protesty jednej z organizacji, z którą chciałby porozmawiać o przedmiocie ich manifestacji.

W ubiegłą sobotę była zapowiedziana manifestacja organizacji nienależnych. Myślałem, że przyjdą do kancelarii premiera, bo czekałem w kancelarii z ministrem Koniecznym, ale nie przyszli. Było ich podobno ok. 80 osób

— mówił prof. Szyszko wskazując na duże manipulacje medialne.

Była również inna grupa osób, która także protestowała. Z tą grupą spotkaliśmy się w kancelarii premiera. Tych osób było ponad 300. Przynieśli petycję do pani premier, poprosili o spotkanie. To są także niezależne organizacje, które reprezentują miejscową ludność

— podkreślił minister środowiska.

Dalszy ciąg na następnej stronie

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.