POŁ PORCJI MAZURKA. Podstawowe leki dla dzieci po przeszczepach zdrożały z 3,20 zł do nawet 1420,70 zł. Cóż, widać #dobrazmiana musi kosztować

Fot. Freeimages.com
Fot. Freeimages.com

Prezydent Duda podpisał właśnie zgodę na wykorzystanie swoich organów do przeszczepów. To piękny gest. Szkoda, że równocześnie rząd Beaty Szydło skreślił z listy leków refundowanych dwa główne leki dla dzieci po przeszczepach.

Prograf – z 3,20 zł na 159 zł

Valcyte – z 3,20 zł na 1420,70 zł

Oczywiście, Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że są zamienniki o tym samym składzie. Piłeczkę odbija prof. Piotr Kaliciński, szef Kliniki Transplantologii w Centrum Zdrowia Dziecka i jedyny lekarz w Polsce, który potrafi przeprowadzić najtrudniejsze przeszczepy, choćby transplantację wątroby. Przypomina on, że ŻADEN z zamienników nie był badany na dzieciach!

Każdy specjalista i każdy rodzic wie, jak ważne jest przyswajanie leku, jego skutki uboczne i jak długo trwa odpowiednie ustawienie dawkowania. Niemal nikt nie bierze więc zamienników. Przekonałem się o tym w poniedziałek w Centrum Zdrowia Dziecka. Opinie rodziców i lekarzy były jednoznaczne – któż chciałby eksperymentować na własnych dzieciach?

Spór jest zresztą nierówny: z jednej strony najwybitniejsi profesorowie medycyny, lekarze znani z nieprawdopodobnego poświęcenia i oddania, z drugiej zaś ministerialni urzędnicy i rozsiewane insynuacje, że koncerny, że wielkie pieniądze, w domyśle: wielkie łapówki. To zresztą stała taktyka, bo tego typu sugestie pojawiały się również za ministra Arłukowicza. Oddajmy mu jednak sprawiedliwość - on nie odważył się znieść refundacji.

Na koniec dwie uwagi. Osobista jest taka – mnie czy Pawła Kukiza, którego córka też żyje dzięki przeszczepowi, stać na droższe leki. Cóż mają jednak powiedzieć ludzie, których spotykam w CZD, a którzy rozpaczają, że spóźnią się na pociąg i zostanie im tylko Pendolino, na które ich za nic nie stać? Tym bardziej, że dzieciom po przeszczepie „500 zł na dziecko” może nie wystarczyć nawet na droższe dzięki ekipie PiS leki.

I to skłania do uwagi drugiej. Rację mają ci, którzy mówią, że jeśli rząd prawą ręką daje ci złotówkę, to lewą zabiera z kieszeni dwa złote.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych