Minister Zalewska demaskuje inicjatywę obrony gimnazjów: „Miałam listy oburzonych rodziców, że ich dzieci są przymuszane i przynoszą rodzicom listy do podpisu”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Trzeba zmienić system edukacji, on musi wyglądać inaczej. Miałam listy oburzonych rodziców, że ich dzieci są przymuszane i przynoszą listy do podpisów w obronie gimnazjów. Rodzice czuli się zmuszani

— wyjaśniła Anna Zalewska, szefowa MEN, która w ten sposób komentowała akcję zbierania podpisów pod inicjatywą mającą na celu utrzymanie dotychczasowego systemu edukacji.

Jak zaznaczyła w programie Kontrwywiadu RMF FM, 250 tys. podpisów zebranych przez organizatorów akcji są dla niej bardzo ważne i budzi ogromny szacunek. Jednak ważne są także powody jakimi kierowali się podpisujący i zbierający podpisy.

Bardzo szanuję te podpisy, choć one były w związku z myślą, że ewentualna zmiana systemu spowoduje wygaśnięcie umów nauczycieli. To znaczy, że nauczyciele stracą pracę, bo to właśnie oni inicjowali razem ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego zbieranie podpisów.

— dodała minister.

Minister Zalewska ujawniła także, że dotarły do niej informacje, że dzieci były przymuszane do zbierania podpisów.

Miałam też takie listy rodziców, oburzonych, że ich dzieci są przymuszane i przynoszą do podpisu rodzicom i dziadkom listy do podpisu. (…) Rodzice się czuli zmuszani, dlatego że rodzicom zależy na edukacji w ogóle, a nie na określonym systemie

— zaznaczyła Zalewska.

Jak jednak dodała szefowa MEN rozmawia już z prawnikami, jak w systemie i ustawie zagwarantować, żeby nie doszło do utraty miejsc pracy przez nauczycieli.

Przebija się obawa o utratę miejsc pracy, które oczywiście są pozorne i trochę „podkręcane”, mówiąc językiem młodzieżowym. Już teraz rozmawiam z prawnikami, jak w systemie i w ustawie zabezpieczyć i zagwarantować, żeby do tej zmiany nie doszło

— wyjaśniła Zalewska i dodała, że głównym determinantem jest zmiana systemu:

Bezwzględne jest przekonanie, że trzeba zmienić system, on ma wyglądać inaczej, są inne determinanty - właśnie m.in. 4-letnie liceum i doskonała edukacja wczesnoszkolna - bo to są dwie klamry spinające nam system

— dodała minister i wyjaśniła, że podpisy w obronie gimnazjów będą elementem dyskusji.

Jeśli prezydent Torunia się zgodzi, to będziemy, około czerwca, tam kończyć debatę na temat gimnazjów

— zapowiedziała Zalewska.

CZYTAJ TAKŻE: Szefowa MEN, Anna Zalewska dla wPolityce.pl: Chcę ukrócić oszustwa, a nie domową edukację!

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych