Minister przypomniał, że konstytucja wyraźnie stanowi, że zasady pracy TK określa ustawa.
Czyli, znowu prezes Rzepliński poczuwa się do roli polityka PO jak rozumiem i zaczyna stawiać warunki. To nie prezes Rzepliński tworzy propozycje kompromisu, a wręcz przeciwnie. Prezes Rzepliński tworzył pole konfliktu
— dodał.
Błaszczak odniósł się również o informacji o inwigilowaniu w czasach rządów PO-PSL dziennikarzy zajmujących się aferą taśmową.
Komendant Główny Policji stwierdził to, co wcześniej nie było przyznawane - że były dwie specgrupy w Biurze Spraw Wewnętrznych policji. (…) Otóż miały zajmować się tym, żeby dać odpowiedź na pytanie, jak to się stało, kto zarejestrował te kompromitujące rozmowy polityków Platformy Obywatelskiej przy ośmiorniczkach w restauracjach
— powiedział.
Sprawa jest w toku, mogę powiedzieć za komendantem głównym policji, że w polu zainteresowania specgrup byli dziennikarze i - uwaga - ich rodziny
— stwierdził.
Nie chciał jednak potwierdzić czy, tak jak podał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, doszło do podsłuchiwania 80 dziennikarzy.
jkub/rmf24.pl
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Minister przypomniał, że konstytucja wyraźnie stanowi, że zasady pracy TK określa ustawa.
Czyli, znowu prezes Rzepliński poczuwa się do roli polityka PO jak rozumiem i zaczyna stawiać warunki. To nie prezes Rzepliński tworzy propozycje kompromisu, a wręcz przeciwnie. Prezes Rzepliński tworzył pole konfliktu
— dodał.
Błaszczak odniósł się również o informacji o inwigilowaniu w czasach rządów PO-PSL dziennikarzy zajmujących się aferą taśmową.
Komendant Główny Policji stwierdził to, co wcześniej nie było przyznawane - że były dwie specgrupy w Biurze Spraw Wewnętrznych policji. (…) Otóż miały zajmować się tym, żeby dać odpowiedź na pytanie, jak to się stało, kto zarejestrował te kompromitujące rozmowy polityków Platformy Obywatelskiej przy ośmiorniczkach w restauracjach
— powiedział.
Sprawa jest w toku, mogę powiedzieć za komendantem głównym policji, że w polu zainteresowania specgrup byli dziennikarze i - uwaga - ich rodziny
— stwierdził.
Nie chciał jednak potwierdzić czy, tak jak podał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, doszło do podsłuchiwania 80 dziennikarzy.
jkub/rmf24.pl
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/278944-blaszczak-o-rokoszu-w-tk-rzeplinski-znowu-poczuwa-sie-do-roli-polityka-po-i-zaczyna-stawiac-warunki?strona=2