Kim jest Mateusz Kijowski z KOD? Gadżeciarz z długami. TYLKO we “wSieci”. “Prześwietliliśmy szefa KOD”

Mateusz Kijowski jest twarzą antyrządowych protestów, jednak do tej pory niewiele o nim wiadomo. Marcin Wikło i Marek Pyza na łamach najnowszego Tygodnika “wSieci” przybliżają postać kontrowersyjnego lidera ulicznych protestów.

Kim jest Mateusz Kijowski?

Pieniądze nigdy się go nie trzymały, a zawsze musiał mieć „fajne” rzeczy. Teraz też. To nie do pomyślenia, żeby facet, który musi spłacić 80 tys. długu, zawsze miał najnowszy sprzęt. Gdy mam długi i jestem uczciwym człowiekiem, to najpierw je oddaję, a dopiero potem zbieram na najnowszy komputer

-— opowiada były znajomy.

Prześwietliliśmy szefa KOD

-– piszą Marek Pyza i Marcin Wikło.

Mateusz Kijowski, szef KOD jest postacią, o której od niedawna jest bardzo głośno. Kim jest naprawdę organizator wielkich manifestacji antyrządowych? Marek Pyza i Marcin Wikło starają się pokazać Kijowskiego zarówno od strony prywatnej, jaki i tej publicznej.

Prywatne oblicze Kijowskiego dziennikarze pokazują przez wypowiedzi ludzi z otoczenia szefa KOD.

Matys zawsze był gadżeciarzem

-– dodaje w rozmowie z nami kolejny z kolegów. Dla znajomych sprawa ujawnionych przez „Super Express” niepłaconych alimentów nie jest nowością.

Pieniądze nigdy się go nie trzymały, a zawsze musiał mieć „fajne” rzeczy. Teraz też. To nie do pomyślenia, żeby facet, który musi spłacić 80 tys. długu, zawsze miał najnowszy sprzęt. Gdy mam długi i jestem uczciwym człowiekiem, to najpierw je oddaję, a dopiero potem zbieram na najnowszy komputer

-– opowiada.

Rola celebryty rzeczywiście bardzo mu pasuje.

Tak w to popłynął, że nie ma czasu dla dzieci z pierwszego małżeństwa ani dla rodzeństwa

-– w głosie kolegi słychać wyraźną irytację. Inny znajomy doprecyzowuje, że z dwojgiem dzieci Mateusz nie utrzymuje żadnych kontaktów od lat, bo one sobie tego nie życzą.

Znajomi Mateusza są zdziwieni jego obecną aktywnością obywatelską. Pamiętają go co prawda jeszcze z założonej przez jego ojca przy parafii organizacji turystycznej „Wędrowiec”, ale „Matys, nawet będąc z grupą, był trochę z boku

— pisze “wSieci”.

O działalności Kijowskiego, jako szefa KOD dziennikarze piszą, że:

wyprowadza na ulice tysiące ludzi. W wywiadach jak mantrę powtarza, że nie chodzi mu o walkę z Prawem i Sprawiedliwością. […] Ale hasła na transparentach demonstracji KOD przeczą słowom Kijowskiego. Podczas ostatnich protestów widoczne były m.in. takie napisy: „Lepszy Lis niż PiS”, „Posłowie PiS – władza przeminie – wstyd pozostanie”, „Pod osłoną nocy PiS kraj na dno toczy”, „Ciemny lud niegłupi, TVPiS nie kupi”, „Media bez pisiorów (i Kaczora paskudnego)” czy rysunki przedstawiające Jarosława Kaczyńskiego jako władcę marionetek. […] Kolejnym kuriozum jest to, że w obronie wolności dziennikarzy występują medialni funkcjonariusze zasłużeni dla poprzedniej ekipy. Jeden z nich, Jacek Żakowski […]. Przy mikrofonach KOD poza nim pojawia się cała śmietanka: Tomasz Lis, Ewa Wanat, Renata Kim, Sławomir Sierakowski, Jarosław Kurski czy Seweryn Blumsztajn. Dziennikarze wymieniają też polityków: Sławomir Neumann, Ryszard Petru, Władysław Kosiniak-Kamysz, Barbara Nowacka, a pośrodku Mateusz Kijowski. Tak wyglądało czoło pochodu KOD, który 12 grudnia przeszedł ulicami Warszawy. Ta „obywatelska” inicjatywa już wtedy stała się przymierzem przegranych polityków, którzy w KOD dostrzegli szansę na złapanie drugiego oddechu

— czytamy w tygodniku.

Marek Pyza i Marcin Wikło podsumowując działalność wiecową Kijowskiego Piszą:

Wszystko to wygląda, jakby było dokładnie zaplanowane. Bowiem tę narrację Mateusz Kijowski narzucił… jeszcze przed wyborami, kiedy o KOD nikt nie myślał.

Więcej o Mateuszu Kijowskim, szefie KOD w największym konserwatywnym tygodniku opinii w Polsce - „wSieci”, w sprzedaży od 18 stycznia br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.