Prof. Rybiński: Agencje ratingowe realizują interesy takich czy innych grup. Dziwne, że ktokolwiek posługuje się wciąż tymi rankingami. NASZ WYWIAD

Fot. Youtube.pl
Fot. Youtube.pl

W Polsce nie zaszło nic w ciągu minionych kilku miesięcy, co podniosłoby ryzyko niewywiązania się Polski z zobowiązań

— mówi portalowi wPolityce.pl prof. Krzysztof Rybiński, oceniając obniżenie ratingu Polski.

wPolityce.pl: Agencja ratingowa S&P obniżyła ranking Polski. Jest Pan tym zaskoczony? Czy to realna ocena polskiej gospodarki?

Prof. Krzysztof Rybiński, Rektor New Economic University in Almaty (Kazachstan): Ta decyzja jest niezrozumiała. Trudno racjonalnie uzasadnić ten krok. Być może to obniżenie ratingu jest motywowane czynnikami pozamerytorycznymi. W Polsce nie zaszło nic w ciągu minionych kilku miesięcy, co podniosłoby ryzyko niewywiązania się Polski z zobowiązań. A przypominam, że rating mówi o tym, na ile prawdopodobne jest, że kraj spłaci swoje zobowiązania finansowe. Mamy obecnie wzrost gospodarczy, stabilną większość i prezydenta wywodzącego się z tej samej opcji politycznej co rząd. To raczej zwiększa możliwości wywiązywania się Polski ze zobowiązań, a nie zmniejsza. Sytuacja, w której spada rating Polski, jest więc niezrozumiała.

Co może się za tym kryć?

Należałoby szukać pozamerytorycznych przesłanek, ale to wchodzenie w spekulacje.

Obecna sytuacja będzie miała dla nas złe skutki? Czy możemy tę decyzję bagatelizować?

Na krótką metę obniżenie ratingu powoduje osłabienie waluty kraju, którego to dotyczy. Ma to również swój wpływ na obligacje emitowane przez ten kraj. Koszt obsługi zadłużenia rośnie, a waluta słabnie. Takie efekty widać było również w Polsce. Jednak pamiętajmy, że np. osłabienie waluty ma swoje pozytywne i negatywne strony. To jest pozytywny krok dla eksporterów, ale zły np. dla konsumentów. Rosnący koszt pożyczania pieniędzy jest zły dla całej gospodarki. W sumie obniżenie ratingu zapewne będzie dla gospodarki negatywnym zjawiskiem.

Minister finansów, komentując decyzje Agencji S&P zapowiadał, że rating niedługo wróci na wyższy poziom. Sądzi Pan, że tak będzie?

Jeśli w ciągu kilku najbliższych miesięcy sytuacja Polski się nie pogorszy, jeśli nie zaskoczą nas żadne negatywne zdarzenia, należy oczekiwać decyzji znoszącej obniżenie ratingu. Jeśli jednak przyczyny takiej decyzji były pozamerytoryczne, to trudno prognozować. Gdyby ta decyzja miała się opierać o przesłanki merytoryczne, sądzę, że rzeczywiście rating Polski powinien wzrosnąć. Jeśli nie o merytoryczne działanie tu chodziło, trudno ocenić, kto i na podstawie czego de facto podjął takie decyzje. Gdy tego nie wiemy, trudno przewidywać, jak będzie się kształtowała przyszłość w tej sprawie.

Agencjami warto się zatem przejmować czy nie warto?

O skutkach obniżenia ratingu już mówiłem. Faktem jednak jest, że agencje te, w szczególności S&P, wiele razy myliły się drastycznie. Przed kryzysem z 2008 roku te firmy rekomendowały kupowanie toksycznych instrumentów pochodnych. Na nich inwestorzy tracili potworne ilości pieniędzy. To pokazuje, że wiarygodność agencji ratingowych w ostatnich dekadach znacząco się obniżyła. Dziwne, że ktokolwiek posługuje się wciąż tymi ratingami.

Część komentatorów wskazuje, że mamy do czynienia z elementem walki politycznej z Polską. Czy agencje ratingowe mogą brać udział w takich walkach? One są aż tak upolitycznione?

Te agencje są upolitycznione, to pewne. To jednak w różnym stopniu dotyczy poszczególnych firm. To było widać po decyzjach dotyczących obniżenia ratingu różnym krajom Europy Zachodniej, czy po udziale tych Agencji w debacie o długu publicznym w USA. Mamy globalny system finansowy, w którym powstały globalne gry interesów. Częścią tej gry są agencje ratingowe. One działają nie zawsze obiektywnie, nie zawsze kierują się przesłankami merytorycznymi. One realizują interesy takich czy innych grup. Przypomnijmy, że bardzo długo dawano rating „AAA” tysiącom, tysiącom!, emisji toksycznych instrumentów pochodnych. W tym czasie agencje ratingowe już wiedziały, że mowa de facto o transakcjach, na których ludzie będą tracili majątek.

Poważne oskarżenie

To zostało udowodnione w czasie procesów sądowych w USA. O tym wszystkim trzeba pamiętać oceniając decyzję o obniżeniu ratingu dla Polski.

Rozmawiał Stanisław Żaryn

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych