Jestem wrogiem państwowym numer jeden
— słowa Donalda Tuska cytuje tygodnik „Der Spiegel” w tytule swego artykułu na stronie internetowej.
Z wielu powodów, ale także dlatego, że jestem w Brukseli i jestem szefem Rady Europejskiej
— doczytujemy się w tekście powodów, dla których ma być „wrogiem państwa nr 1”.
Słowa te Tusk wypowiedział podczas spotkania z Zielonymi i socjalistami w Parlamencie Europejskim, na którym żalił się, że nie ma dobrych relacji z nowym polskim rządem.
Media doniosły, że Tusk nawoływał jednocześnie do „powściągliwości w działaniach” wobec Noego rządu, wobec którego „sam jest krytyczny”.
Gazeta przypomina przy tym w jaki sposób Tusk został „prezydentem Europy” – był „ulubionym kandydatem” kanclerz Angeli Merkel.
To właśnie tygodnik „Spiegel”, który tradycyjnie lokuje swoje sympatie bliżej socjaldemokratów napisał kilka lat temu, że Angela Merkel typuje Tuska m.in. na szefa Komisji Europejskiej, bo jest „łatwy w hodowli”, „niewymagający”, „niekłopotliwy”.
Jak sugeruje dziś tygodnik to jedyne „zalety” Tuska, bowiem w ogóle nie sprawdza się on podczas kryzysu wokół Grecji.
Slaw/ „spiegel.de”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/278455-w-co-graja-w-brukseli-bienkowska-i-tusk-der-spiegel-tusk-zali-sie-w-pe-jestem-wrogiem-panstwowym-numer-jeden