Przezabawne! Kijowski u Mazurka: Nie protestowałem pięć lat temu, bo nie wpadłem na taki pomysł. "To jak pytać, czemu nie piłem herbaty. (...) Najlepszym prezydentem był Komorowski"

wPolityce.pl/tvn24
wPolityce.pl/tvn24

Na łamach weekendowego pisma „Plus Minus” odnotowujemy zabawną rozmowę Roberta Mazurka, który tym razem przeprowadził wywiad z Mateuszem Kijowskim, liderem Komitetu Obrony Demokracji.

Kilka najciekawszych fragmentów.

Pierwszy - afera taśmowa.

Kijowski: Jeśli chodzi o tak zwaną aferę podsłuchową, to zacznijmy od tego, że jest czymś obrzydliwym i oburzającym zakładanie nielegalnych podsłuchów i korzystanie przez media z tego typu materiałów. To w żaden sposób nie było usprawiedliwione racją stanu.

Mazurek: Opublikowanie tego było oburzające? Pan to mówi?

Kijowski: A czemu miało to służyć? Przecież te podsłuchy nie obnażyły żadnej wielkiej afery ani żadnych knowań.

Mazurek: Jeśli minister Sienkiewicz spotyka się z prezesem NBP i uzgadniają, że poleci minister finansów, a w zamian NBP będzie życzliwy, to nie są to knowania?

Kijowski: No ale coś z tego się wydarzyło? Przecież tam do niczego nie doszło.

Mazurek: Myli się pan, Jacek Rostowski przestał potem być ministrem.

Kijowski: (cisza)

Wesoło jest również wtedy, gdy red. Mazurek pyta o kwestię ustawy, w której regulowana jest sprawa podsłuchów i uprawnień służb specjalnych.

Mazurek: W Sejmie jest nowa ustawa o podsłuchach.

Kijowski: Protestuję przeciwko niej, bo idzie zbyt daleko, daje zbyt wiele uprawnień władzy.

Mazurek: PiS przepisał to z ustawy PO. Czemu pan wtedy milczał?

Kijowski: Bo nie wchodziła pod obrady Sejmu.

Mazurek: Myli się pan, weszła, tylko nie zdążyli jej przegłosować.

Kijowski: Aha.

Mazurek: Więc czemu pan nie protestował?

Kijowski: To kompletnie absurdalne pytanie! To jak pytać, czemu pięć lat temu nie piłem herbaty. Nie piłem, bo nie. Nie protestowałem, bo nie wpadłem na taki pomysł, i tyle.

W wywiadzie powraca również kwestia niepłacenia alimentów przez lidera KOD.

Mazurek: To kwestia wiarygodności. Mówi pan, że najważniejsze jest przestrzeganie prawa, a sam nie płaci alimentów.

Kijowski: To nieprawda, płacę alimenty zgodnie z prawem.

Mazurek: Płaci pan, ale za mało.

Kijowski: To różnica.

Mazurek: OK, będę płacił podatki, ale tylko połowę. Mnie nie interesują alimenty, ale pańska wiarygodność jako człowieka wzywającego do przestrzegania prawa.

Kijowski: A ja go nie przestrzegam? Nie mam w sobie w tej sprawie nic do zarzucenia.

Na koniec mała perełka, czyli Kijowski pytany o rządy Platformy i Bronisława Komorowskiego…

Mimo wszelkich zastrzeżeń uważam, że trudno byłoby wykazać, że któryś inny rząd niż ekipa Platformy osiągnął lepsze wyniki w budowaniu sukcesu Polski i jej międzynarodowej pozycji. (…) Kto był najlepszym prezydentem? W moim przekonaniu Bronisław Komorowski

— czytamy.

Czyżby pan Kijowski tak bardzo tęsknił do rządów Platformy…?

svl, „Plus Minus”


Nowość!

720 stron mrocznej prawdy! „Konfidenci” autorstwa Sławomira Cenckiewicza, Witolda Bagieńskiego i Piotra Woyciechowskiego.

W książce znajduje się wiele unikatowych dokumentów i ilustracji pochodzących z zasobów archiwalnych IPN. Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”. Polecamy!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.