Schulz po rozmowie z premier Szydło spuszcza z tonu i tłumaczy się ze skandalicznych słów. „To krytyka partii, a nie narodu, bo naród polski jest narodem wspaniałym”

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Marti Schulz złagodził swoją retorykę po rozmowie telefonicznej z polską premier Beatą Szydło. Polityk odpowiadając na pytania dziennikarzy, podkreślał, że szanuje Polaków.

CZYTAJWNIEŻ: Szydło i Schulz zgodni: „Sprawa Polski nie jest obecnie najważniejsza dla UE”. Premier rozmawiała telefonicznie z szefem PE

Pani premier weźmie udział w debacie w Strasburgu. (…) Wychodzę z założenia, że będzie to naprawdę konstruktywna debata i poszczególne opinie i punkt widzenia polskiego rządu zostaną przedstawione

– powiedział Schulz.

Szef PE poinformował również, że rozmowy będą dotyczyły m.in. stabilizacji w regionie, w tym sytuacji na Ukrainie.

Kluczowe słowa padły w odpowiedzi na pytanie dotyczące wszczęcia procedury monitorowania praworządności.

Atmosfera podczas rozmowy z panią premier Beatą Szydło była wspaniała. To była bardzo grzeczna rozmowa, wyrażano szacunek wobec drugiej strony. Rozmawialiśmy również o debacie z organizacyjnego punktu widzenia. Również po rozmowie z panią Szydło musiałem w PE przedyskutować, jak ta debata ma wyglądać. (…) Trzeba to wsadzić w ramy, które zapewnią konstruktywna i dobrą debatę. (…) Była to rozmowa dobra, nie rozmawialiśmy o samej treści debaty, wiem. Jaka była reakcja w Polsce. Mógłbym pani zacytować, jakie wiadomość na skrzynkę mailową otrzymują codziennie. Rzeczywistość jest atak, że żyjemy w UE i to co dzieje się w jednym kraju, wpływa na drugi kraj. Jesteśmy wspólnotą 28 krajów

– mówił Schulz.

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.