UE jak Związek Sowiecki, Berlin jak Moskwa. Ataki na Polskę bardzo przypominają stosunek Wielkiego Brata do Polski w dobie „karnawału Solidarności”. Czas powiedzieć: Non possumus

youtube.com
youtube.com

Chyba nie mamy wyboru – trzeba rozpocząć przygotowania, na razie mentalne, aby w niedalekiej przyszłości opuścić struktury Unii, w której i tak za kilka lat pewnie pojawią się kalifaty. Jeszcze trochę i sami będziemy chcieli zamykać granicę zachodnią w obawie przed napływem z Niemiec muzułmanów, tak jak to robią dziś Duńczycy.

Trzeba wziąć całą należną nam kasę i po prostu wyjść z obozu „państw demokratycznych”, w których cenzuruje się informacje o masowych atakach muzułmanów na kobiety.

Po 2020 r. Polska i tak stałaby się płatnikiem netto, więc obecność w UE generowałaby straty.Niektórzy ekonomiści obliczają, że wcześniej staniemy się takimi płatnikami.

A jakie mielibyśmy zyski po wyjściu z UE? Jest ich wiele. Na przykład moglibyśmy ułożyć wewnętrzne prawodawstwo tak, aby np. ukrócić zbójeckie praktyki firm niemieckich działających w Polsce. Ich sieci handlowe wyrzucają polskich związkowców na bruk, a w tym samym czasie ustępują niemieckim związkom i dają podwyżki pracownikom. Wiele przesłanek wskazuje, że niemieccy przedsiębiorcy traktują Polskę jak kolonię, którą można łupić, a wytransferowanymi łupami zdobywać poklask w „metropolii”.

Polska po wyjściu z UE mogłaby odpowiednio skorygować politykę podatkową tak, aby mniej opłacało się inwestować nad Wisłą firmom niemieckim, np. tym, które obecnie łamią sankcje wobec Rosji. W miejsce tych przedsiębiorstw ulgami podatkowymi można skłonić do wejścia firmy bez kapitału niemieckiego. Dziś prawo unijne zabrania nam nałożenia embarga na firmy, które wraz z Gazpromem chcą ułożyć zagrażający polskim interesom gazociąg bałtycki.

Po wyjściu z UE polska polityka wschodnia stałaby się bardziej elastyczna. Np. można by otworzyć się szerzej na współpracę z Ukrainą czy wprowadzić swobodę ruchu z Białorusinami. Odwróciliśmy się od wschodu bardzo; po wyjściu z UE byłaby szansa naprawić parę błędów, na których ucierpiała polska polityka wschodnia.

Unia daje dobrze płatne synekury całej masie kompletnie bezużytecznych próżniaków. Po opuszczeniu struktur tego klubu bezużytecznych polityków wzajemnej adoracji nie musielibyśmy łożyć na utrzymanie leni. Małe, a cieszy.

Największy problem w rozpoczęciu dyskusji o wejściu z UE polega na tym, że bardzo wielu Polakom wmówiono to, że Unia jest wieczna i tylko w UE możemy przetrwać. Jest to kompletny nonsens. Unia nie gwarantuje nam niczego, ani bezpieczeństwa, ani tzw. solidarności w kwestiach energetycznych. Stała się strukturą, dzięki której lewica narzuca swoje „wartości”, w których kobieta z brodą, czy inne cudaki, stają się współczesnymi kapłanami.

Ciąg dalszy na następnej stronie.

12
następna strona »

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.